VARADERO CZY V-STORM

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.

BBCode wyłączony
Emotikony wyłączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: VARADERO CZY V-STORM

autor: Robert Baran » pt 15 kwie, 2016 22:44

Tak na marginesie dodam,że do typowych bolączek DL 1000 Należą:
1- padające kosze sperzegła co objawia sie przechodzeniem przez cholerną wibracje motocykla przy kolejnych prekościach obrotowych silnika.(ok 3 razy od wolnych do odciecia)
2- Wyłażące z gwintów siłowniki wysprzeglnika-brak sprzegła i trudna naprawa zerwanego gwintu- cienka ścianka
3 -Zapowietrzające sie sprzegło
4- Wpadające do cylindrów zawory-urwane oczywiście :shock:
5- urywające sie łańcuchy rozrządu :-x
6- Odklejenie magnesów stałych koła zamachowego/alternatora- w varadero są zalane w środku :mrgreen:
7-Ścicie klina tegoż koła
8- uszkodzenia komputera sterującego
9- brak ciśnienia paliwa pomimo 100% sprawnego układu- Pompa paliwa w zbiorniku umieszczona w plastikowym elemencie , który ma wade odlewnicza i puszcza paliwo z powrotem do zbiornika. Czesto ścianka ma 0,2mm a dziurka w niej jest jak koniec igły do szycia.- bardzo trudne do znalezienia
10 - przepalenie alternatora

Ponadto dodam że to marginalnie inny motocykl niż varadero.
Jest niższy(ale to jeszcze nie wada) .W moim odczuciu siedzi si na nim ,a w varadero siedzi sie W motocyklu. Jest zdecydowanie subiektywnie lżejszy(niższy środek cieżkości i masa)
Jakby bardziej szosowy.

autor: U6V7W8X9 » pn 07 mar, 2016 23:46

Dzięki za informację jutro sprawdzę ten łańcuch.

[ Dodano: Nie 03 Kwi, 2016 22:03 ]
Witam
dałem sobie i maszynie trochę czasu na zapoznanie się i juz teraz wiem, że jest wszystko ok, łańcuch jest naciągnięty nalezycie a moje dziwne pytanie odnośnie szarpania to był tylko wynik braku doświadczenia w prowadzeniu motocykla. Dziś już jestem po kilkuset przejechanych kilometrach i nie widzę problemu z szarpaniem. Powiem więcej, prowadzi się maszynę naprawdę bardzo dobrze, moto jest bardzo wygodne, dla lubiących szybko jeździć mam też dobrą informacje osiąga się takie wyniki do jakich nikogo nie namawiam na naszych drogach.
Ogólnie piękna sprawa z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że maszyna robi robotę.
Mam tylko nadzieję, że pomimo tego iż jezdzę SUZUKI a nie HONDĄ będę mógł zostać na tym forum?? Powiem szczerze, że jakoś lepiej mi tu niż na forum v-stroma.
:-P

pozdrawiam
Łukasz :-D :->

autor: leszek k » pn 07 mar, 2016 08:29

Dl 650 szarpie przy jeździe na wolnych obrotach. Ten typ tak ma :) Na upartego da się jechać. Przyglądnij się łańcuchowi czy jest równo rozciągnięty. Na tym polu to Dl jest niszczycielem łańcucha. Obracaj kołem i co pół obrotu sprawdź naciąg. Pewnie różnice będą ogromne.

autor: ADAMO_16 » pn 07 mar, 2016 06:21

Gratulacje :-) Będzie pan zadowolony. Co do obrotów to masz podpowiedź, może link pomoże. https://pl.wikipedia.org/wiki/Suzuki_DL_650_V-Strom Viaderko spokojnie jedzie na wolnych obrotach, szarpania może być kilka przyczyn. Paliwo, filtr powietrza, świece, wolne obroty.

autor: U6V7W8X9 » ndz 06 mar, 2016 22:08

witam

kupiłem w końcu swój pierwszy wymarzony motocykl, niestety nie jest to varadero - powód: jest to moto jednak zbyt mocne i zbyt ciężkie jak dla żółtodzioba.
Decyzja padła na dl-a 650. Motocykl wydaje się lekki no i koni jest o 30 mniej niż w varadero więc jest szansa że się nie rozbije.
Mam pytanie do Michała, jakie obroty powinny być w dl-u na biegu jałowym. Czy tym motocyklem można normalnie spokojnie jechać na pierwszym biegu bez dodawania gazu, pytam bo jednak u mnie coś szarpie jakby obroty zbyt bardzo spadały. Jak myślisz czy wyregulowanie obrotów biegu jałowego rozwiąze problem.

pozdrawiam
Łukasz

autor: abugosh » ndz 31 sty, 2016 10:51

Rozrzad bedzie slychac jak juz bedzie do wymiany, jezeli to oryginalny przebieg to jeszcze pojezdzi ale sprawdzic zawory i napinacze musisz zeby spokojnie spac.
Jak bedziesz kupowal to wez fachowca zeby cisnienie w garach zmierzyl, jak są jakies roznice to uciekaj jak najdalej....

autor: U6V7W8X9 » sob 30 sty, 2016 21:22

Jeszcze nic nie znalazłem :cry:
ale nadzieja jeszcze jest !

[ Dodano: Sob 30 Sty, 2016 22:41 ]
Napiszcie proszę, Panowie fachowcy, czy jak już uda mi sie kupić coś fajnego to czy przy przebiegu około 60000 km należy robic cos z rozrządem.

pozdrawiam

Łukasz ;-)

autor: ADAMO_16 » śr 20 sty, 2016 10:36

Powodzenia w szukaniu, ja szukałem 5 miesięcy, skłonny byłem pół Polski przejechać po moto, ale szczęście miałem i znalazłem 30 km od domu. Podjechałem, pooglądałem, zrobiłem pare kilometrów i to było to :-) W moim przypadku cierpliwość popłaciła :-)

autor: U6V7W8X9 » wt 19 sty, 2016 23:21

Wielkie dzięki Panowie. Wasze uwagi są dla mnie naprawdę cenne.
Juz mnie głowa boli od przeglądania tych wszystkich ofert ;-) , ale mam nadzieję, że znajdę swoją wymarzoną laleczkę. :-D

Łukasz

autor: Michal » wt 19 sty, 2016 14:36

U6V7W8X9 pisze:Michale, a który rocznik i jaką pojemność masz teraz tego DLa ????
Mam teraz 2009 DL 650 ABS , do 1000 się nie przymierzalem z uwagi na jego awaryjność i dość źłe opinie jeśli chodzi o stary model ,a nowych jeszcze nie ma na rynku wtórnym za dużo i nie było z czego wybierać.

Odpowiadając na wcześniejsze pytania o awarie - zrobiłem poprzednim DL em ok 30 tys km,jak go sprzedawałem miał 58000 na liczniku i nie wiem co to awaria - jedyne co robiłem to przeglądy i standardowe wymiany opon , klocków itp.

A już podsumowując w kwestii wyboru moto to gdybym miał więcej kasy, albo Kolega Bodziu ;-) dał się przekonać do sprzedaży moto to kupiłbym GSa - jak nic przemawia do mnie prawie bezobslugowy kardan

autor: skawiator » wt 19 sty, 2016 11:33

mój znajomy właśnie się waha między Varadero a DL 1000. Miałem przyjemność posiedzieć, pooglądać i jednych i drugich. Trafiło nam się jedno Viadro, które się nadawało tylko na złom ale tez jedno fajne. Ale V-Stroma znaleźliśmy kosmicznego... Full wypasiony, cena dobra, gościu pedant, wszystko na tip top :-D Kolega już wybrał co kupi :D Ale po jego oględzinach ja się trochę poprzymierzałem 8-)
Moja opinia:
- przy Suzuki nie czuć tak masy, jest niżej zawieszone, z pewnością łatwiej dla niższych osób. Ciebie to nie dotyczy bo masz tyle prawie co ja i uważam, że bez problemu opanujesz Viadro.
- ogólne odczucia podobne, jedno i drugie jest fajne. Z pewnością każde z nich ma swoich wielbicieli, natomiast dla mnie Suzuki jest jakby z... plastiku :-(
Wszystko się telepie, takie "miękkie". Viadro to jednak kultura i klasa :-)
Osobiście za żadne skarby bym się nie zamienił. Ale Ty musisz wsiąść i się przejechać i jednym i drugim, wtedy będziesz miał swoje obiektywne zdanie :mrgreen:

autor: dj.1 » wt 19 sty, 2016 06:11

przed hondami mialem 2 suzuki i powiem ze to byl co do jakosci wielki zlom, wysiadaly przedewszystkim czesci z gumy, o nieszczelnym silniku juz nie wspomne. no ale moze na dzien dzisiejszy suzuki sie poprawilo nie wiem.

autor: U6V7W8X9 » pn 18 sty, 2016 23:39

Michale, a który rocznik i jaką pojemność masz teraz tego DLa ????

autor: DarekN » pn 18 sty, 2016 20:14

Michał pisze:Będąc w Alpach z plecaczkiem tez się nie męczyłem i nie narzekałem na brak mocy , a i chyba DarekN nie musiał na mnie czekać jadąc GSem.
Potwierdzam-czekać nie musiałem (no chyba że zakręty były 😉)

autor: ADAMO_16 » pn 18 sty, 2016 20:02

Ja sobie poradziłem z wysokością varadero zmieniając trójkąty w zawieszeniu, teraz spokojnie cała stopka opieram się o ziemie :) Wcześniej to koleiny były moją zmorą, oj musiałem przewidywać zatrzymanie sprzęta :)

autor: Endriusza » pn 18 sty, 2016 19:47

bodziu pisze:Kiedyś na tym forum ustaliliśmy że wartością graniczną wzrostu jest 180 powyżej której manewrowanie varadero na parkingu przestaje być problemem.
Ale Honda to Honda :-D
To zasada ale są wyjątki (które może i potwierdzają regułę - ale są ;-) ). Mi do 180 cm troszeczkę brakuję a paluszkami a nawet stópkami po asfalcie spoko tupię chociaż wprawdzie do cofnięcia pod górkę przy żwirku muszę zejść (chyba, że plecaczek za wsteczny gotowy popracować). Szwagierny, chyba nawet ode mnie ociupinkę wyższy, chcąc przestawić same czubeczki od butów pozdzierał. Tak, że bez przymiarki dla całkowitej pewności się nie obędzie. :-D
Zauważyłem, że jak jest zapas do ziemi na niewielką koleinę z boku to nie będzie źle :mrgreen:

autor: Grzechutek » ndz 17 sty, 2016 11:19

Wywołany do tablicy -> zdecydowanie XL1000

autor: bodziu » ndz 17 sty, 2016 00:24

Kiedyś na tym forum ustaliliśmy że wartością graniczną wzrostu jest 180 powyżej której manewrowanie varadero na parkingu przestaje być problemem.
Ale Honda to Honda :-D

autor: U6V7W8X9 » sob 16 sty, 2016 22:13

Naprawdę bardzo dziekuję za info, a może znacie kogoś kto chce sprzedać fajne varaderko.
Byłoby miło kupic sprzęt od kierowcy. który dba o sprzęt, bo powiem szczerze, że z komisu troche sie boje kupować cokolwiek, rzadko sie zdarza aby własciciele komisów byli uczciwi.

pozdrawiam

Łukasz

autor: ADAMO_16 » sob 16 sty, 2016 19:52

Co do wzrostu to ja sie wypowiem, mam 170 cm. Jedyne co muszę miec na uwadze, to parkowanie. Aby uniknąć zbędnego manewrowania. Dla mnie jedyna wada varadero to ciężar, chociaz nie do końca, bo w trasie moto cięższe lepiej się prowadzi. Kolego usiądź i przejedź się oby dwoma sprzętami. Porady kolegów sa bardzo cenne, ale jazda próbna zweryfikuje wszystko i pozwoli wybrać ten właściwy motocykl. Powodzenia :-)

Na górę