Gdzie i kiedy
Moderatorzy: bogdanbc, descomp
Gdzie i kiedy
Gdzie i kiedy to było - dla osoby jaka będzie najbliżej - przewidziana nagroda niespodzianka :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bogdan "bc" z Sopot,
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
Re: Gdzie i kiedy
1995 przejażdżka na Nordkapp czyli pewnie gdzieś w NO
Re: Gdzie i kiedy
Czas Transalpa - czyli dawno A klimaty skandynawskie i jak zwykle Rafał pewnie ma rację mając dobrze zorganizowany kalendarz pamięciowy
Pozdrawiam,
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Re: Gdzie i kiedy
Bardzo blisko, choć to nie Norwegia :)
Byłem tam i w zeszłym (2022) roku, nieco nowocześniej, ale klimaty szutrów i wielokilometrowych prostych pozostały :)
W sumie to wydawało mi się że to jest Pokka ale nie mogłem tej knajpki odnaleźć. Wrzuciłem więc zdjęcie do neta i odnalazł. Poniżej współczesne ujęcie :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bogdan "bc" z Sopot,
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
Re: Gdzie i kiedy
Nowe schodki i kwiaty - pewnie kobieta zaczęła rządzić
Może trzeba pojechac i sprawdzić
Może trzeba pojechac i sprawdzić
Pozdrawiam,
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Re: Gdzie i kiedy
Z tym miejscem wiąże się sytuacja jak z bajki.
Wracałem Z Nordkappu, deszcz, temperatura około 0. Było mi tak zimno jak diabli. Miałem flanelową koszulkę, dresik, kurtkę skórzaną, i morski sztormiak, jaki zaparował od środka - brr.
Zatrzymałem się przed tym jedynym na drodze domkiem. Zobaczyłem - tax free - to może kupię choć czekoladę na ogrzanie.
Jak wszedłem do środka - pani zza lady spojrzała na mnie - coś mówiąc po fińsku - podała talerz dymiącej zupy z pajdą chleba. Zupa była tłusta, z kawałkami mięcha. Jak jadłem to zaczęły mi od żołądka ku górze zmieniać się kolory - od fioletu do różu. Jak zjadłem, po 10 minutach zdjąłem sztormiak i przestałem dygotać :))
Wtedy stwierdziłem, że jazda non stop w sztormiaku (jakie wówczas były) to nie najlepszy pomysł. Teraz mamy oddychające sztormiaki, tekstylne ciepłe kurtki. Jak wracaliśmy w 2022 z Gamwik (Kocur kazał) cały dzień w deszczu to nie zmarzłem nawet na 20% jak wówczas.
Pamiętam też, jak się zatrzymałem w Finlandii, wyłączyłem silnik, to nastała tak absolutna cisza, że nie mogłem uwierzyć. Dopiero po chwili usłyszałem głosy polowania dzikich zwierząt ... ech.
Wracałem Z Nordkappu, deszcz, temperatura około 0. Było mi tak zimno jak diabli. Miałem flanelową koszulkę, dresik, kurtkę skórzaną, i morski sztormiak, jaki zaparował od środka - brr.
Zatrzymałem się przed tym jedynym na drodze domkiem. Zobaczyłem - tax free - to może kupię choć czekoladę na ogrzanie.
Jak wszedłem do środka - pani zza lady spojrzała na mnie - coś mówiąc po fińsku - podała talerz dymiącej zupy z pajdą chleba. Zupa była tłusta, z kawałkami mięcha. Jak jadłem to zaczęły mi od żołądka ku górze zmieniać się kolory - od fioletu do różu. Jak zjadłem, po 10 minutach zdjąłem sztormiak i przestałem dygotać :))
Wtedy stwierdziłem, że jazda non stop w sztormiaku (jakie wówczas były) to nie najlepszy pomysł. Teraz mamy oddychające sztormiaki, tekstylne ciepłe kurtki. Jak wracaliśmy w 2022 z Gamwik (Kocur kazał) cały dzień w deszczu to nie zmarzłem nawet na 20% jak wówczas.
Pamiętam też, jak się zatrzymałem w Finlandii, wyłączyłem silnik, to nastała tak absolutna cisza, że nie mogłem uwierzyć. Dopiero po chwili usłyszałem głosy polowania dzikich zwierząt ... ech.
Bogdan "bc" z Sopot,
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
Re: Gdzie i kiedy
A skasowała Cię czy jak Samarytanka uratowała przed niechybnym ….. za free "?
Pozdrawiam,
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Re: Gdzie i kiedy
Nie, normalnie zapłaciłem i to Kartą !!!, bo nie miałem ani jednego fińskiego grosza, bo wyjazd był spontaniczny: Nuda na zlocie w Danii skusiła mnie do skoku przez cieśninę do Szwecji, a potem na północ i powrót przez Świnoujście, Szklarką Porębę do Sopot.
Bogdan "bc" z Sopot,
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
Re: Gdzie i kiedy
Czyli powrót w standardzie „ a la Bogdan” , który to standard jest sławny i chętnie naśladowany w bliższych i dalszych stronach
Wazelina …
Wazelina …
Pozdrawiam,
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Re: Gdzie i kiedy
Po kumotersku - nagrodę "tajną ze względu na US" otrzymał R. (tajne ze względu na Rodo)
Bogdan "bc" z Sopot,
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)