MarekP pisze: ↑pn 02 wrz, 2024 18:30

- i tym emotikonem chciałem oczywiście wyrazić uznanie dla naprawy, nie dla sprawcy
Sprawcę poprosiłem, by pojechał ze mną (taszcząc w bagażniku mój urwany kufer) do swojego domu, garażu. Okazało się, że mieszka w małym domku z ogródkiem i takim garażem / stodołą bo ponoć był stolarzem. Jest wdowcem, czyli mieszka sam.
Lutownice pożyczył od sąsiada, bo swojej szukał przez godzinę i nie znalazł. Wielka lutownica, dobrą , starą, radziecką ale z nie pasująca wtyczką, więc rozebrałem i kable przymocowałem do przedłużacza :) .
Jak skończyłem, to powiedziałem, że ma pojechać kupić piwo do wypicia (powiedział że pije tylko wódkę - ale powiedziałem, ze to dla mnie :) ), i coś na zagrychę. Zjedliśmy coś potem u niego w domu "a'la" obiad i popilim ten jego bimber i piwo. A że była już 19-ta, to powiedziałem, że powinien mi zaoferować nocleg :) Tak się i stało i nocowałem w domku. Nocą spałem czujnie. Rano, po śniadaniu, zabrawszy pozostałe piwo, pojechałem do domu :))))