ochraniacz obuwia
ochraniacz obuwia
Witam,
Zamierzam w tym sezonie odłożyć buty motocyklowa, a zacząć jeździć w butach wojskowych (powód to niewygodne spacery w obuwiu motocyklowym) jako, że lewarek skrzyni biegów, dość mocno niszczy obuwie zastanawiam się nad sposobem zabezpieczenia obuwia. Nakładki stosowane na buty odpadają - są nie praktyczne. Zastanawiam się nad czymś takim http://motomio.pl/gadzety/tucano-naklad ... ignie.html czy ktoś stosował tego typu rozwiązanie ?
Zamierzam w tym sezonie odłożyć buty motocyklowa, a zacząć jeździć w butach wojskowych (powód to niewygodne spacery w obuwiu motocyklowym) jako, że lewarek skrzyni biegów, dość mocno niszczy obuwie zastanawiam się nad sposobem zabezpieczenia obuwia. Nakładki stosowane na buty odpadają - są nie praktyczne. Zastanawiam się nad czymś takim http://motomio.pl/gadzety/tucano-naklad ... ignie.html czy ktoś stosował tego typu rozwiązanie ?
Niszczy najbardziej piasek jaki się przykleja do gumki zmiany biegów. Możesz również samodzielnie przymocować dowolna bardziej miękką tulejkę, opasać skórą i zobaczyć czy nie będzie ci przeszkadzać.
A buty do turystyki - trzeba kupić wygodne również do chodzenia, lub - nosić w tylnej kieszeni klapki lub wietnamskie tenisówki
A buty do turystyki - trzeba kupić wygodne również do chodzenia, lub - nosić w tylnej kieszeni klapki lub wietnamskie tenisówki
Bogdan "bc" z Sopot,
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
Re: ochraniacz obuwia
Na Twoim miejscu mocno bym się zastanowił. But wojskowy nie oferuje tej ochrony podczas wypadku, niefortunnego podparcia nogą itp. jaką zapewni but motocyklowy. Są buty motocyklowe - turystyczne z turystycznym bieżnikiem podeszwy w których całkiem dobrze się chodzi.bigwaldi pisze:Witam,
Zamierzam w tym sezonie odłożyć buty motocyklowe, a zacząć jeździć w butach wojskowych (powód to niewygodne spacery w obuwiu motocyklowym)......
Od dwóch sezonów używam butów typu ADV:
http://www.moto-tour.com.pl/product-pol ... TX-R-.html
Są wygodne, wodoodporne, nie do końca na pustynię - czuć wysokie temperatury. Trzeba tylko pamiętać żeby kupić o 1 numer większe niż standardowo
Ostatnio zmieniony pn 15 lut, 2016 18:19 przez szuler, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Ja przed wyjazdem do Kirgistanu zastanawiam się nad bmw gravel oraz
nad nowością z Touratecha .Nie pamiętam nazwy tych z TT ale są
To buty dość sztywne jak sidi a budowę mają trochę jak buty narciarskie tj but zew i but wodoodporny wewnętrzny,który można wyciągnąć i chodzić w nim niezależnie
nad nowością z Touratecha .Nie pamiętam nazwy tych z TT ale są
To buty dość sztywne jak sidi a budowę mają trochę jak buty narciarskie tj but zew i but wodoodporny wewnętrzny,który można wyciągnąć i chodzić w nim niezależnie
Pozdrowienia
Darek
-------------------------
Darek
-------------------------
temat widzę rozwojowy :)
ADAMO_16, ciekawy pomysł nie wpadłem na to.
DarekN, buty motocyklowe nie niszczą się od lewarka ponieważ jak tu zwrócono uwagę są specjalnie wzmocnione w miejscu stykania się lewarka z butem. Problem jest z innym obuwiem.
marekm, bardzo śmieszne :P
szuler, niestety nie stać mnie na takie obuwie :) myślę, że w tej cenie na pewno znalazłbym wygodne obuwie do jazdy i turystyki.
bogdanbc, klapki zawsze są pod ręką do odpoczynku, moje poprzednie turystyczne obuwie motocyklowe nie spełniły moich oczekiwań. Co do pomysłu obudowy lewarka, to pewnie spróbuję zanim się zdecyduję na zakup tego patentu
Co do bezpieczeństwa... fakt, brak ochrony goleni to jest argument, który do mnie przemawia i jest sensowny. Uparty nie jestem i dam się przekonać :) aczkolwiek ta myśl, że dobrze rozchodzone buty wojskowe dają nie wiele mniejsze bezpieczeństwo co motocyklowe, a przy tym leżą jak klapeczki trochę mnie korci :)
ADAMO_16, ciekawy pomysł nie wpadłem na to.
DarekN, buty motocyklowe nie niszczą się od lewarka ponieważ jak tu zwrócono uwagę są specjalnie wzmocnione w miejscu stykania się lewarka z butem. Problem jest z innym obuwiem.
marekm, bardzo śmieszne :P
szuler, niestety nie stać mnie na takie obuwie :) myślę, że w tej cenie na pewno znalazłbym wygodne obuwie do jazdy i turystyki.
bogdanbc, klapki zawsze są pod ręką do odpoczynku, moje poprzednie turystyczne obuwie motocyklowe nie spełniły moich oczekiwań. Co do pomysłu obudowy lewarka, to pewnie spróbuję zanim się zdecyduję na zakup tego patentu
Co do bezpieczeństwa... fakt, brak ochrony goleni to jest argument, który do mnie przemawia i jest sensowny. Uparty nie jestem i dam się przekonać :) aczkolwiek ta myśl, że dobrze rozchodzone buty wojskowe dają nie wiele mniejsze bezpieczeństwo co motocyklowe, a przy tym leżą jak klapeczki trochę mnie korci :)
A jakie mają być te buty do tych pieszych wędrówek Bo Marcin "Szuler" ma rację - nie zawsze nawet dobre obuwie turystyczne zapewniają dobrą ochronę przy zwiększeniu prędkości obciążenia. Ja mam np. Engadiny Meindla. Genialny trep, kupiłem, chociaż drogie i niemieckie Mega wygodne, mimo, że to skóra natłuszczana i woskowana, ale bez membrany - mocno wodoodporne. Naprawdę można skakać po rumoszu skalnym, skale, błocie - noga nie cierpi, wręcz odpoczywa. Ale na motocykl nie założyłbym ich z dwóch względów. Pierwszy to dość wysoka strefa śródstopia i palców - trzeba wykonać duży ruch stopą pod i nad dźwignię zmiany biegów. Drugi, to mimo dobrze chronionej, usztywnionej kostki i wysokiej podeszwy z tzw. otokiem - brak sztywnych wkładek ochronnych. I czasem, wykonawszy w górach zły ruch - to czuć. Przypadkowe mocne kopnięcie palcami w kamień - czuć, uderzenie podbiciem w kamień - czuć, uderzenie w kostkę mniej - ale też czuć. Muszę nadmienić, że preferuję wejścia na szczyty czy do podziemi w stylu dość sportowym - stąd nierzadkie urazy. Myślę, że Engadin a z nim większość butów tzw. trekkingowych, jako but motocyklowy odpada.
Jest wszakże jeden WYJĄTEK nad którym warto byłoby się pochylić: Kupczak MON 928 - dwaj kumple takowe posiadają. Co prawda w strefie śródstopia też wysoki, jednak nie tak jak Meindl'e. Jako obuwie typu desantowego mocniej opancerzone, zaopatrzone w Gore-tex, wykonane z jedynie słusznej czarnej, licowanej skóry. Świetne do chodzenia, jeden z kolegów, który je ma, a wcześniej posiadał Meindle, twierdzi, że są znacznie lepsze, bardziej sportowe, nadające się do walki (jest żołnierzem). Przymierzywszy - potwierdzam. Z tego, co widzę, dźwignia zmiany biegów ślad może zostawi, ale lica nie przetrze, chyba, żeby w nią kopać Jeśli miałbym iść w tym kierunku - na bank wybrałbym te buty. Zwłaszcza, że polskie
Niemniej trzeba mieć świadomość, że prawdziwego, sięgającego powyżej połowy łydki motocyklowego buta nic nie zastąpi. Tu rządzi prędkość. Nie musi być zbyt wielka, by połamać palce, kości śródstopia, czy staw skokowy, albo stłuc to wszystko tak, że nawet Kupczaki trzeba będzie rozcinać skalpelem ::#:: Już wiele butów przeznaczonych na moto stanowi pewien kompromis. Np. wspomniany Sidi Adventure to świetny but, niemniej naprawdę bezkompromisowym byłby raczej Sidi Crossfire. Prawdziwe enduro. Wysoki, okuty, sztywny. Tylko do turystyki za zimny, za mało wodoodporny, niezbyt wygodny przy chodzeniu. Stąd, jeśli już zostać przy Sidi jako matrycy porównawczej, modele takie jak Adventure, On Road czy Armada.
Jest wszakże jeden WYJĄTEK nad którym warto byłoby się pochylić: Kupczak MON 928 - dwaj kumple takowe posiadają. Co prawda w strefie śródstopia też wysoki, jednak nie tak jak Meindl'e. Jako obuwie typu desantowego mocniej opancerzone, zaopatrzone w Gore-tex, wykonane z jedynie słusznej czarnej, licowanej skóry. Świetne do chodzenia, jeden z kolegów, który je ma, a wcześniej posiadał Meindle, twierdzi, że są znacznie lepsze, bardziej sportowe, nadające się do walki (jest żołnierzem). Przymierzywszy - potwierdzam. Z tego, co widzę, dźwignia zmiany biegów ślad może zostawi, ale lica nie przetrze, chyba, żeby w nią kopać Jeśli miałbym iść w tym kierunku - na bank wybrałbym te buty. Zwłaszcza, że polskie
Niemniej trzeba mieć świadomość, że prawdziwego, sięgającego powyżej połowy łydki motocyklowego buta nic nie zastąpi. Tu rządzi prędkość. Nie musi być zbyt wielka, by połamać palce, kości śródstopia, czy staw skokowy, albo stłuc to wszystko tak, że nawet Kupczaki trzeba będzie rozcinać skalpelem ::#:: Już wiele butów przeznaczonych na moto stanowi pewien kompromis. Np. wspomniany Sidi Adventure to świetny but, niemniej naprawdę bezkompromisowym byłby raczej Sidi Crossfire. Prawdziwe enduro. Wysoki, okuty, sztywny. Tylko do turystyki za zimny, za mało wodoodporny, niezbyt wygodny przy chodzeniu. Stąd, jeśli już zostać przy Sidi jako matrycy porównawczej, modele takie jak Adventure, On Road czy Armada.
MP
Dokładnie, a że to Africa Twin, kupiłem 2 sztuki (lewą i prawą).DarekN pisze:W sam raz na Afrykę 😊
A tak nieco poważniej, proponuję rozważyć, np. Gaerner G-Adventure Aquatech
Posiadam do dziś dwie pary butów Gaerne: Explorer (bez membrany) i Explorer II (z membraną). Rzeczywiście - mogę potwierdzić, że Gaerne są wygodne i do zwykłego chodzenia, zwłaszcza te pierwsze, które były jednym z fajniejszych butów, jakie miałem. Nieco słabiej jest z opancerzeniem - nie wiem, jak te nowe, ale moje Explorery były pod tym względem raczej średnie.marekm pisze:Dokładnie, a że to Africa Twin, kupiłem 2 sztuki (lewą i prawą).DarekN pisze:W sam raz na Afrykę 😊
A tak nieco poważniej, proponuję rozważyć, np. Gaerner G-Adventure Aquatech
Obrazek
Ostatnio zmieniony pn 15 lut, 2016 22:11 przez MarekP, łącznie zmieniany 1 raz.
MP
TCXy Deserty podałem jako przykład. Jakbyś przejrzał oferty motocyklowych butów turystycznych to znajdziesz buty za dużo mniejsze pieniądze. Teraz jest dobry czas do poszukiwań bo są końcówki wyprzedażybigwaldi pisze:szuler, niestety nie stać mnie na takie obuwie :) myślę, że w tej cenie na pewno znalazłbym wygodne obuwie do jazdy i turystyki.
Pozdrawiam,
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Marcin
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Z mojego doświadczenia mocowanie na dźwigni zmiany biegów czegoś co z mienia jej średnice zmniejsza komfort bo trzeba zmieniać pozycję buta przy redukcji i wbijaniu wyższego biegu.
Co do butów w pierwszym sezonie na moto z oszczędności latałem w porządnych butach do chodzenia po górach niestety przy szlifie salomony nie zdały egzaminu i mam pamiątkę w postaci pękniętej kości stopy :(
Co do butów w pierwszym sezonie na moto z oszczędności latałem w porządnych butach do chodzenia po górach niestety przy szlifie salomony nie zdały egzaminu i mam pamiątkę w postaci pękniętej kości stopy :(
Dźwignię zmiany biegów można przestawiać do góry lub w dół regulacyjną śrubą rzymską.
Jak kupiłem Daytony musiałem troszkę podnieść ją do góry. Tu milimetr robi różnicę
Można też przestawić dźwignię na wieloklinie.
Jak kupiłem Daytony musiałem troszkę podnieść ją do góry. Tu milimetr robi różnicę
Można też przestawić dźwignię na wieloklinie.
Ostatnio zmieniony wt 16 lut, 2016 17:08 przez Merlin, łącznie zmieniany 1 raz.