Sidi Crossfire 2
Używałem Forma Dominator Comp wersja z wyjmowanym botkiem wewnętrznym.
Fajna opcja jeśli chodzi o suszenie buta natomiast co do wygody jeśli chodzi o opcje zwiedzania to dość oporny but.
Zdecydowanie polecam sprawdzić jak będzie Ci się zmieniało biegi
U mnie dawało radę tylko tym rantem od wewnętrznej strony bo but bardzo sztywny.
Wiem że to inny model niż piszesz, ale pewnie sztywność w zawiasie podobna co będzie przekładało się na wsunięcie buta pod dźwignie zmiany biegów.
Może warto przemyśleć buty bardziej adventure niż rally. Ale to Twój wybór i oczekiwania co do funkcji buta
Fajna opcja jeśli chodzi o suszenie buta natomiast co do wygody jeśli chodzi o opcje zwiedzania to dość oporny but.
Zdecydowanie polecam sprawdzić jak będzie Ci się zmieniało biegi
U mnie dawało radę tylko tym rantem od wewnętrznej strony bo but bardzo sztywny.
Wiem że to inny model niż piszesz, ale pewnie sztywność w zawiasie podobna co będzie przekładało się na wsunięcie buta pod dźwignie zmiany biegów.
Może warto przemyśleć buty bardziej adventure niż rally. Ale to Twój wybór i oczekiwania co do funkcji buta
Ostatnio zmieniony śr 15 maja, 2019 10:39 przez Adaśko, łącznie zmieniany 4 razy.
XL1000 V SD01 -- XRV-750 Africa Twin --
CBR 1100 XX Super Blackbird
CBR 1100 XX Super Blackbird
Mam takowe do zabaw bardziej polowych i krzakowych. Buty trwałe,wygodne bo spory kawał drogi w nich jeździłem.Mankamentem jest trzeszczenie/skrzypienie przy chodzeniu-ale wszak to raczej turystyczne buciki nie są.Wytrzymałe - na kostkę położył mi się mój Dzik tak niefortunnie że nijak nogi wyszarpnąć nie szło-boleć i owszem ale żadnego pęknięcia skręcenia czy innych urazów nie miałem. Przy "brodzeniu" też jakoś kosmicznie nie przemakają.. Niestety po 4-rech latach z białych zrobiły się "kremowe" ,ale to chyba od błota.
Kupiłbym raz jeszcze ze 100% przekonaniem.
Kupiłbym raz jeszcze ze 100% przekonaniem.
Obecnie jeżdżę w Sidi Adventure, które mają jeszcze wyższy nosek i z początku rzeczywiście trzeba się było trochę przyzwyczaić, przestawiłem nawet lekko dźwignię zmiany biegów. Obecnie problem nie istnieje, myślę nawet o ponownej zmianie położenia dźwigni, bo teraz z kolei za wysoko trzeba ciągnąć stopą.Adaśko pisze:Używałem Forma Dominator Comp wersja z wyjmowanym botkiem wewnętrznym.
Fajna opcja jeśli chodzi o suszenie buta natomiast co do wygody jeśli chodzi o opcje zwiedzania to dość oporny but.
Zdecydowanie polecam sprawdzić jak będzie Ci się zmieniało biegi
U mnie dawało radę tylko tym rantem od wewnętrznej strony bo but bardzo sztywny.
Wiem że to inny model niż piszesz, ale pewnie sztywność w zawiasie podobna co będzie przekładało się na wsunięcie buta pod dźwignie zmiany biegów.
Może warto przemyśleć buty bardziej adventure niż rally. Ale to Twój wybór i oczekiwania co do funkcji buta
Crossfire powinny być lepsze pod tym względem, bo nosek (czyli po mojemu przednią strefę śródstopia i palce) mają niższą. Chodzi o solidny but bez membrany, z mocną podeszwą, który nie przeciekałby od byle deszczyku czy przejazdu przez wodę mimo braku membrany właśnie. Kiedyś miałem podobne, choć mniej "wyczynowe" - Gaerne Explorer (I), ale dziś już niewiele z nich zostało. Świetne buty - bez membran, z grubej skóry, wygodne - a nie ciekły nawet przy dłuższej jeździe w deszczu. Obecne Adwenczery też są świetne, ale chętnie na lato założyłbym coś bardziej sportowego, a nadającego się do turystyki, w miarę nieprzemakalnego i łatwego w suszeniu.
W związku z tym zadam drugiemu rozmówcy:
jednocześnie zapewniając, że Sidi Adventure również skrzypią donośnie, a jeśli będę Krosfajery nabywał, to w dowolnym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny - proste pytanie - czy Sidi Crossfire wytrzymają np. 200 km jazdy w deszczu plus jakieś brodzenie w kałużach i jak jest w nich z zakładaniem spodni na buty lub spodni do butówKubacar pisze:Mam takowe do zabaw bardziej polowych i krzakowych. Buty trwałe,wygodne bo spory kawał drogi w nich jeździłem.Mankamentem jest trzeszczenie/skrzypienie przy chodzeniu-ale wszak to raczej turystyczne buciki nie są.Wytrzymałe - na kostkę położył mi się mój Dzik tak niefortunnie że nijak nogi wyszarpnąć nie szło-boleć i owszem ale żadnego pęknięcia skręcenia czy innych urazów nie miałem. Przy "brodzeniu" też jakoś kosmicznie nie przemakają.. Niestety po 4-rech latach z białych zrobiły się "kremowe" ,ale to chyba od błota.
Kupiłbym raz jeszcze ze 100% przekonaniem.
Ostatnio zmieniony śr 15 maja, 2019 20:53 przez MarekP, łącznie zmieniany 3 razy.
MP
jeśli myślisz o łatwości w suszeniu to buty z wyciaganym kapciem będą idealne.
Jeśli myślisz o zwiedzaniu w tych butach i komforcie jaki dają buty turystyczne to może być niemiła niespodzianka.
Przynajmniej mój model okazał sie hardcorowy. No ale coś za coś
Pewnie takie buty są tez mniej odporne na jazdę w deszczu.
Może warto te buty gdzieś w sklepie przymierzyć , pomacać , przejść się i będziesz wiedział czy tego oczekujesz.
Jeśli myślisz o zwiedzaniu w tych butach i komforcie jaki dają buty turystyczne to może być niemiła niespodzianka.
Przynajmniej mój model okazał sie hardcorowy. No ale coś za coś
Pewnie takie buty są tez mniej odporne na jazdę w deszczu.
Może warto te buty gdzieś w sklepie przymierzyć , pomacać , przejść się i będziesz wiedział czy tego oczekujesz.
Ostatnio zmieniony czw 16 maja, 2019 16:12 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.
XL1000 V SD01 -- XRV-750 Africa Twin --
CBR 1100 XX Super Blackbird
CBR 1100 XX Super Blackbird
Nie o to mi chodzi - ja nie szukam butów, interesują mnie własności tego konkretnego modelu. Zachęcony jakością jednych może spróbuję drugich. Ogólne własności takiego obuwia znam, jedne mi nawet niegdyś zostały po przesiadce na Varadero z czasów pojeżdżania na endurakach - i był to dobry but, ale cieknący w deszczu (bo i nie nowy). Tutaj chodzi mi o ocenę opancerzenia i stopnia wodoodporności typowego trepa cross/enduro. Np. moje Gaerne Explorer nie miały membrany, a ich wodoodporność była bardzo duża dzięki dobremu licowaniu skóry i mocnym szwom.
MP