: czw 04 cze, 2015 20:16
Będę chciał wbić się choć na chwilę do was jutro wieczorkiem by poznać szanowne grono
Aniu, nie martw się. Boro jak najbardziej spełnił twoje nakazy i pozdrowił wszystkich. Widzieliśmy się wczoraj z nim i nawet rozstawienie namiotu poszło mu całkiem nieźle. Szkoda, że ciebie tam nie było.pAndziocha pisze:p.s. piszę tutaj bo nie wiem czy mój mężozwierz zwany Borkiem przekazał pozdrowienia i ucałowania czy nie, więc wole zrobić to "osobiście"
Heh no to dobrze, kamień z sercaDaras pisze:Aniu, nie martw się. Boro jak najbardziej spełnił twoje nakazy i pozdrowił wszystkich. Widzieliśmy się wczoraj z nim i nawet rozstawienie namiotu poszło mu całkiem nieźle. Szkoda, że ciebie tam nie było.pAndziocha pisze:p.s. piszę tutaj bo nie wiem czy mój mężozwierz zwany Borkiem przekazał pozdrowienia i ucałowania czy nie, więc wole zrobić to "osobiście"
Pozdrawiam