Strona 1 z 1
VIM 13 - ceny
: pt 10 gru, 2010 18:15
autor: szuler
Uruchomili rejestrację - ceny mnie zaskoczyły. Jednak poszli w komercję.
http://www.vim13.com/index.php?option=c ... 1&Itemid=4
Ja z Dorotą odpuszczamy.
Ciekawe jak będzie z Rumunią? Jeżeli Słowacja im wyda to podejrzewam iz na "sympatyczne" ceny nie ma co liczyć.
: pt 10 gru, 2010 19:16
autor: bogdanbc
Mnie tez ceny przyprawiły o zawrót głowy.
Chore - po prostu Chore ...
Przypomnijmy sobie nasze :
http://vim7.varaderoclub.pl/pl/price.php a standard nie był w niczym gorszy ...
Szczególnie zabawny na VIM-13 jest "namiot" za 170 Eurasów. (wczoraj cena była 180 - chyba ktoś oprotestował)
P.S.
Nawet cena Euro była wtedy podobna.
Kiedyś zloty robiło się po kosztach.
: pt 10 gru, 2010 22:37
autor: MarekP
Czyli za 580 eurasów mam miejsce w pokoju trzyosobowym w hotelu z sauną, basenem, bezprzewodowym internetem i tak dalej. Pomijając fakt, że nie na tym zależałoby mi najbardziej na zlocie Vara-wiary, to skwituję rzecz krótko i nawet nie bardzo w swoim stylu:
[center]
Buachachachachachachacha [/center]
Za tyle pieniędzy można pojeździć po Alpach na ten przykład przez tydzień
Jeszcze nie kupiłem Multistrady, a ceny już wyższe niż na Desmo Meeting
A tak na poważnie - bardzo niefajnie, że europejski ruch Varadero idzie w tym kierunku
: sob 11 gru, 2010 10:37
autor: DarekN
troche sie mylisz.580 eur to jest za 3 osoby.czyliTwoj koszt to 1/3 z 580. W tej cenie masz pobyt ,zarcie i gadzety.W 2 osobowym pokoju koszt to 420 eur czyli 210 eur na glowe.Tak czy inaczej chca zarobic bo to ponad 800 pln.Z drugiej strony tam maja ceny zachodnie bo u nich waluta jest euro
: sob 11 gru, 2010 12:30
autor: wojtekst
Ktoś kiedyś napisał ze za VIM płaci sie za towarzystwo i przynależność do tej grupy - a kwota to sprawa umowna.
Kolega Dwie Świeczki reprezentuje takie podejście i ma do tego prawo. Wpadł na pomysł, stworzył grupę, ma chętnych do takiej formy spotkań.
Dziś VIM jest na zasadach które świadomie i jasno określa założyciel.
Jeśli znajdzie się leader który zorganizuje spotkania międzynarodowe w innej formule – i przyjadą chętni będzie realny wybór. Dziś oprócz VIM mamy spotkania narodowe, gdzie nikt spoza „kraju – organizatora” nie kwapi się przyjechać – i nawet kwota nie korci „zagranicznych” do takiej wycieczki (np: informacja o zlocie 2010 w Tatrach – z pełna opisem programu, ceny, warunków, miejscu i sposobie zapisywania wisiała na forum międzynarodowym 4 miesiące wcześniej). Pamiętacie zlot niemiecki w 2010 – mimo przyjaznej kwoty i fajnego miejsca czy pojechał ktoś z VCP (chyba paru Włochów ) ?
Dla mnie to oczywiste, że jeździ się dla znajomych i kumpli a nie dla miejsca i ceny. Jak jest impuls i paczka która się zbierze nic nie jest przeszkodą.
I na koniec - ważny aspekt dla każdego to forma komunikacji, swoboda i chęć rozmowy w innych „narzeczach”
– to buduje więź i emocje.
na marginieise
szukałem 2tyg temu miejsca w Austrii dla 15 os. Cel to narty w okresie sylwestrowym. Założenie max 45 EUR/dzień z wyżywieniem (HB), pensjonaty, domy prywatne, hotele 3***
Dostałem kilka ofert które sprawdziłem.
Ceny które oferowali wraz z Sylwestrem to : od 34- 45 EUR / os (noclegi w pokojach 2 do 4 osobowych) śniadanie + kolacja ciepła 3 daniowa (napoje we własnym zakresie - to standard)
Niektórzy pisali ze min. to 5 dni pobytu.
Łatwo wyliczyć pobyt za głowę / za 5 nocy z jedzeniem.
: ndz 12 gru, 2010 17:04
autor: MarekP
DarekN pisze:troche sie mylisz.580 eur to jest za 3 osoby.czyliTwoj koszt to 1/3 z 580. W tej cenie masz pobyt ,zarcie i gadzety.W 2 osobowym pokoju koszt to 420 eur czyli 210 eur na glowe.Tak czy inaczej chca zarobic bo to ponad 800 pln.Z drugiej strony tam maja ceny zachodnie bo u nich waluta jest euro
Faktycznie - potraktowałem te 580€ jako koszt uczestnictwa przy zakwaterowaniu w pokoju 3-osobowym. Cena i tak wysoka, chociaż nie ona sama jest problemem. Istoty sprawy dotyka według mnie Wojtek:
wojtekst pisze:Ktoś kiedyś napisał ze za VIM płaci sie za towarzystwo i przynależność do tej grupy - a kwota to sprawa umowna.
Kolega Dwie Świeczki reprezentuje takie podejście i ma do tego prawo. Wpadł na pomysł, stworzył grupę, ma chętnych do takiej formy spotkań.
Dziś VIM jest na zasadach które świadomie i jasno określa założyciel.
Jeśli znajdzie się leader który zorganizuje spotkania międzynarodowe w innej formule – i przyjadą chętni będzie realny wybór. Dziś oprócz VIM mamy spotkania narodowe, gdzie nikt spoza „kraju – organizatora” nie kwapi się przyjechać – i nawet kwota nie korci „zagranicznych” do takiej wycieczki (np: informacja o zlocie 2010 w Tatrach – z pełna opisem programu, ceny, warunków, miejscu i sposobie zapisywania wisiała na forum międzynarodowym 4 miesiące wcześniej). Pamiętacie zlot niemiecki w 2010 – mimo przyjaznej kwoty i fajnego miejsca czy pojechał ktoś z VCP (chyba paru Włochów ) ?
Dla mnie to oczywiste, że jeździ się dla znajomych i kumpli a nie dla miejsca i ceny. Jak jest impuls i paczka która się zbierze nic nie jest przeszkodą.
I na koniec - ważny aspekt dla każdego to forma komunikacji, swoboda i chęć rozmowy w innych „narzeczach”
– to buduje więź i emocje.
Trochę zapomniałem, jak to wszystko działa, a także, że każde społeczeństwo (społeczność) podlega pewnej ewolucji, chociaż nie wszyscy jego członkowie podlegają jej w sposób jednakowy. Rzeczywiście - jeszcze kilka lat temu można było traktować VIM-y jako międzynarodowe miejsca spotkań i okazję do poznania się użytkowników pewnego typu motocykli. Lata jednak mijają, ludzie stworzyli pewien krąg w którym sam motocykl jako taki zszedł dawno na dalszy plan. Tymczasem łapię się na tym, że od VIM-ów oczekuję czegoś innego niż po naszych spotkaniach klubowych - gdzie już dawno zagościł slogan reklamowy Hondy "First man - then machine".
: śr 15 gru, 2010 10:00
autor: bogdanbc
Napisałem Hergotowi - że kochana przez nas Słowacja była kiedyś cenowo podobna do Polski, a teraz - po błogosławieństwie wejścia do UE i radosnym przyjęciu Euro - to mogą o większości z nas zapomnieć
: śr 15 gru, 2010 18:20
autor: marekm
O EU i Euro piszecie głupoty. Na Słowacji wszystkie ceny są, zgodnie z prawem podawane w obu walutach i specjalnie się nie zmieniły. To są teorie tych samych mędrców, co tonami kupowali cukier przed naszą akcesją do Unii.
Jeżeli jest drogo, to głównie dlatego, że nadal brakuje bazy noclegowej i popyt przewyższa podaż. Po drugie, organizatorzy, najwyraźniej ośmieleni cennikami z ostatnich lat, postanowili się cenami nie przejmować. Każdy lubi mieć nadwyżki.
: czw 16 gru, 2010 22:18
autor: szuler
"Dwie świeczki" jak mawia Wojtek jasno się wypowiedział i jest zachwycony formułą
http://varaderoforumcom.h826747.serverk ... 3143#13143
najbardziej podoba mi się stwierdzenie:
"If you want to participate, you have to register and pay."
i po temacie.
Tak tworzy się "ELITA..."
: pt 17 gru, 2010 11:26
autor: wojtekst
marekm pisze:O EU i Euro piszecie głupoty.
Kogo i co kunkretnie ;) kolega miał na myśli
: sob 18 gru, 2010 07:51
autor: Robert Baran
marekm pisze:O EU i Euro piszecie głupoty. Na Słowacji wszystkie ceny są, zgodnie z prawem podawane w obu walutach i specjalnie się nie zmieniły. To są teorie tych samych mędrców, co tonami kupowali cukier przed naszą akcesją do Unii.
Jeżeli jest drogo, to głównie dlatego, że nadal brakuje bazy noclegowej i popyt przewyższa podaż. Po drugie, organizatorzy, najwyraźniej ośmieleni cennikami z ostatnich lat, postanowili się cenami nie przejmować. Każdy lubi mieć nadwyżki.
To że ceny zostały okresowo zamrożone nie znaczy że wczesniej mocno nie skoczyły(tak jakby do przodu. Tak nam tłumaczyła gospadyni u której wynajmowaliśmy kiedyś kwaterę w ramach nart. Ja osobiście odczuwam bardzo jak tam podrożały kwatery,skipasy i inne pierdołki,a w zamian nawet nie wiadomo było czy będzie śnieg. Dlatego właśnie zrezygnowałem z nart za naszą południową granicą.
: śr 23 mar, 2011 11:15
autor: wojtekst
Czy ktoś z koleżeństwa wybiera się na Słowację na VIM ?
: śr 23 mar, 2011 12:06
autor: szuler
My- oczywiscie że nie.
Ty jak chcesz odwiedzić towarzystwo to masz blisko, a 12.06 - niedziela- jest dniem otwartym dla gości . Ciekawe czy 'wymiękli" jak zobaczyli iż nikogo nie ma z sąsiadów. Początkowo dnia otwartego miało nie być tak jak w Austri.
Ja może się czepiam, ale sformułowaniem:
"This day is open for day-visitors (especially from Hungary and Czech republic)...."
to mnie wkurzyli. Wygląda iz dla nich to my jesteśmy "niechcianymi" sąsiadami
: śr 23 mar, 2011 15:19
autor: bogdanbc
E, chyba dla tego że Czesi i Węgrzy maja bliżej,
a może dla tego że w Austrii "nie było nas zbyt dużo"
Przypuszczam, że niebawem ceny namiotowe nieco spadną.
A może uda się potargować ?
: śr 23 mar, 2011 15:28
autor: Mabi
"This day is open for day-visitors (especially from Hungary and Czech republic)...."
to mnie wkurzyli. Wygląda iz dla nich to my jesteśmy "niechcianymi" sąsiadami
Nie ma co się wkurzać. trzeba zastanowić się - dlaczego!?
: śr 23 mar, 2011 15:35
autor: stoldar
Czy ktoś pojedzie to pewnie ustali się na naszym otwarciu
: śr 23 mar, 2011 16:56
autor: bogdanbc
Ja bym pojechał, wszak lubię Słowację, Karpaty i jadąc tam można zahaczyć o Bieszczady :->
: śr 23 mar, 2011 20:34
autor: DarekN
jaka data?
: czw 24 mar, 2011 14:47
autor: stoldar
Open Day to 12-06-2011 r.