Forum VCP

Witam .Jeszcze raz dziękuję za wspólnie spędzony czas.
Pozdrawiam Tomi

Dojechaliśmy na wieczorynkę ...
Dziękujemy wszystkim za mile spędzony czas i wspólne podróżowanie

My również dotarliśmy do domu. Dziękujemy wszystkim za to fajne i udane spotkanie.

Moje pierwsze 840 km zaliczone, uff
Mąż dał radę
Dziękujemy za spotkanie.

Ja również już w domu, trochę dookoła ale szczęśliwie i bez przygód. Dziękuje za miłe spotkanie.

gorzów W domu wszysto OK dzięki

Fenomenlna organizacja , super impreza.
Wielkie podziękowania i uznanie dla Organizatorów.

Pozdrawiam

..od 15 minut w domu impreza Bomba organizacja na 6 DZIĘKUJEMY
Niech żalują ci co nie byli w kościele i na paradzie.

Ciężarówka z lawetą w domu. Dzięki wielkie Wielki Bracie i wam współbiesiadnicy. Imprezka super i do powtórzenia.

Super impreza! Gratulacje pomysłu wileńskiego!
Dojechaliśmy z Jackiem w 2 mota do krk bez problemów, ale z żalem, że nie zostaliśmy na paradę. Niestety droga daleka, a chcieliśmy zdążyć przed nocą.

Razem z Kasią dotarliśmy bez problemu - dzieciaczki też już odebrane u już z nami. IMPREZA SUPER - POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH!

Wielkie podziękowania dla organizatorów - super imprezka
Opole (sztuk jak zwykle raz) - dotarło. Przed ostatecznym wzięciem kursu na port macierzysty jeszcze rajd wokół Jeziora Wigry, częściowo po dobrej drodze nieutwardzonej, rzut oka na muzeum kolejki wąskotorowej, wieczorem udało się dotrzeć.

Władysławowo dojechało szczęśliwie , dzięki za zlocik było super

Międzychód z Gorzowem o 20:00 na miejscu, prawie zdążyłem na derby z Falubazem, w dodatku Staleczka górą, wszystkim bardzo dziękujemy, Filip Tomek Sebastian, do zobaczenia

Dotarłem do Bielska po zaliczonym dniu pracy po drodze ze zlotu do domu :).

Dzięki za imprezę, piękne miejsce, a wrażenia z jazdy po Wilnie na czerwonych, bezcenne :)

bodziu pisze:gorzów W domu wszysto OK dzięki

jw czyli dotarliśmy -niestety na derby z Falubazem nie zdążyłem ale co tam- jazda na czerwonym po Wilnie była lepsza

Dzięki Tomku + ekipie za zorganizowanie zlotu.

Żałuję że nie byłem na paradzie - ale sytuacja była krytyczna.

Dzisiaj (wtorek o 2-giej nad ranem) dotarliśmy
ponownie do domu w komplecie - tj. z BMW na lawecie.
Stawiała jeszcze opory i dwa razy pękł odciąg
- całe szczęście zauważone w kilka chwil po - i motor nie uciekł do rowu

Co do wyboru "prezesa" - jak się wybiera po pijaku - to tak się ma jak się wybrało.

Ponownie rzucam rękawicę i wystawiam stanowisko na licytację ...
/bc


Dodano 13.05.2011
W BMW padła pompa paliwowa

Niektórzy z zawodu są dyrektorami a Ty Madry Bogdanie prezesem. Po za tym zostać prezesem ....,,bezcenne"

Chłopaki czy któryś z Was wracał w poniedziałek do domciu jadąc ok 15 na trasie Rawicz -Wrocław - śmigałem z Wrocaławia i mijałem wiaderko solo?

jakieś zdjęcia??