I po zlocie...
: ndz 18 wrz, 2011 20:23
Dzięki za super zakończenie i wspólną zabawę.
Gorzów dojechał cały i zdrowy ale bardzoo mokry...
Gorzów dojechał cały i zdrowy ale bardzoo mokry...
Bory TucholskieIrekLeszno pisze: gdzie otawrcie?
Jestem za :)MarekP pisze: "Miejsca których nie zdążyliśmy odwiedzić"
Te już są obstawione Ale w przyszłości - kto wie. Żebym tylko miał motocykl, bo ciągać za sobą grupę samochodem omijając trudno dostępne, ale przez to najfajniejsze miejscówki i jeszcze tracąc kupę czasu, bo ani skrócić gruntową drogą, ani dać ostrzej po garach - to kiszka. Dacie wiarę, że pierwszy, najłatwiejszy odcinek naszej drogi, który liczyłem autem pokonać w tym samym czasie jak motocyklem (dlatego autem nawet go nie sprawdzałem, a szkoda...), zajął 45 minut, a motocyklem zajmował tylko 30 Dobrze, że widząc poślizg czasowy, wpadło mi do głowy najpierw zwiedzić zamek, a później w miarę wolnego czasu zatrzymać się przy tamie w Lubachowie. A jak się jeszcze przewodnik rozgadał na zamku to już na tamę nie starczyło czasu - tylko przejechaliśmy koło niej i zaliczyliśmy krętą drogę wzdłuż brzegów jeziora - ech, żebym ja miał tam motor - iskry by szły z podnóżkówEagle pisze:Jestem za :)MarekP pisze: "Miejsca których nie zdążyliśmy odwiedzić"
Na zakończenie czy następne rozpoczęcie?
MarekP pisze: Te już są obstawione
szuler pisze:A gdzie byłeś jak się organizatorzy prezentowali