Crosstourer 1200 jest

Ano młodszy ale przerośnięty brat Varadero
Awatar użytkownika
MarekP
Posty: 1524
Rejestracja: śr 12 mar, 2008 10:04

Nieprzeczytany post autor: MarekP »

marekm pisze:MarekP, popadasz z skrajności w skrajność. Nikt o enduro, pałowaniu 120km/h w lesie i skokach nie pisał.

Kilogramy, których nie czujesz na twardym ujawniają się natychmiast po zjechaniu z asfaltu. Nie potrzeba toru cross'owego, wystarczy piaszczysty dojazd do kempingu. ;-)
Oj tam, oj tam - na dojazd do kempingu nie kupowałbym motocykla na Saharę boć to przecie czysty lans. Do kempingu i ścigacz da rady (i to kto wie, czy nie lepiej niż np. Wiadro :lol: ) Chciałem tylko zwrócić uwagę, że te wszystkie motocykle zwane szumnie "turystycznym enduro" i tak mają bardzo mizerne własności w porównaniu z prawdziwym enduro i jak człowiek gęby w błocie porządnie nie umoczy, to tego nie będzie wiedział. Wszystkie (z nielicznymi wyjątkami - np. KTM LC 990) w klasie 1000÷1200 cm³ ważą w stanie gotowym do jazdy 250 kg i więcej, toteż żadnym odkryciem nie jest, że w piaszczystym, błotnistym, koleinistym terenie mogą sprawiać kłopot większy nawet, niż motocykl nominalnie do dróg nieutwardzonych nie przeznaczony.
A Crosstourera w porównaniu z Wiadrem wcale bym tutaj nie przekreślał - Crosstourer waży tyle samo co Wiadro, ale jeździć może całkiem inaczej. Zwróćcie uwagę, że producent może dla fasonu włożył szprychowe koła, ale już na pewno nie dla picu jest pełna regulacja zawieszenia. Ciężar - im większy tym oczywiście gorzej, to w motocyklach wręcz aksjomat, jednak o poręczności motocykla decydują jeszcze inne czynniki. Najlepszy przykład to GS i GS Adventure - ten drugi jest pod względem suchej masy o 20 kg cięższy, a który lepszy do terenowych wypraw :?: Przeważają tu nad ciężarem parametry związane z zawieszeniem, rodzaj opon, czy choćby masywniejsze osłony cylindrów. Dodam jeszcze, że nawet maszyna typu KTM EXC, jeśli nie dać w palnik i tego przedniego koła lekko nie odciążyć, to w dobrym piachu tropi węża nie gorzej niż Wiadro. Chociaż Wiadro - raz, drugi, trzeci i gleba, a EXC przez 100 metrów potrafi tak jechać, a człowiek nie ma czasu dodać gazu bo walczy z rozwierzganym sprzętem :lol: :lol: :lol:
Dlatego ja bym Crosstourera nie skreślał - na pewno będzie świetnym motocyklem do dalekich podróży, a "teren", który było się w stanie pokonać na Wiaderku, też go na pewno nie zrazi, choćby był nawet dość daleko od A4. Mocny, unikatowy silnik na pewno dostarczy sporych emocji, tak że i gumy będzie można pozamykać i pognać na koniec świata z pełnym obciążeniem. Na bardzo terenowe własności motocykli, którymi przecież jedynie nieliczni pojadą np. do Kenii nie ma co u współczesnych producentów za bardzo liczyć, bo fakt, że w niektórych krajach typu Rumunia można jeszcze pośmigać po lesie czy górach nie może być tu decydujący. Bo motocykle nie sprzedają się w Polsce czy Rumunii, ale w Niemczech, a tam nawet na polną drogę strach zjechać, bo zaraz mandat. Za wjazd do lasu rozstrzeliwują na miejscu :lol: Rudi Wam powie :!: A jak ktoś bardzo chce w rumuńskie Karpaty czy do Afryki to sobie kupi LC 990 albo GS-a 800 i spokój. Które to motocykle nie są wg mnie bezpośrednimi konkurentami dla Hondy Crosstourer, Yamahy Super Tenere czy Triumpha Tigera, będącymi raczej swoistym rodzajem SUV-a, groźnie, terenowo wyglądającymi i niewiele więcej. Coś jak Toyota RAV4 czy Honda CR-V - praktyczne, pakowne, wysoka pozycja za kierownicą, wygoda, bogactwo wyposażenia, dadzą radę w umiarkowanie trudnym terenie a i na szosie zadadzą bobu niejednemu - nic tylko jechać na VIM na drugi koniec Europy :!:
Myślę, że Crosstourera nie ma co ganić przed porządną jazdą próbną, bo może nieźle wymiatać. Potem poczekać ze trzy lata, aż usuną choroby wieku dziecięcego i ewentualnie zastanawiać się nad kupnem. Celowo to piszę, bo po ostatnim Wiaderku, które kupiłem w przekonaniu, że po 10-ciu latach produkcji będzie to motor dopracowany do bólu, nabrałem obaw. Na pewno nie żeby jakość spadła w sposób katastrofalny, ale na pewno zauważalny w stosunku choćby do poprzedniego Waidra. Składam to na karb tego, że fabryka w Hiszpanii była wtedy w stanie likwidacji, gdy składała mój motocykl, pewnie dlatego trochę nie wyszedł :lol:
Co mi osobiście nie podoba się w tych motocyklach, to ich zbyt wielka powaga - zbyt starają się naśladować motocykle z Rajdu Dakar, zbyt terenowo w stosunku do możliwości chcą wyglądać. Np. BMW R1200GS Adventure - spojrzysz na niego i zaraz przychodzi do głowy Landrover Defender. Brakuje właściwie tylko wyciągarki. I komina do zaciągania powietrza podczas jazdy w całkowitym zanurzeniu. A doskonale wiemy, (chociaż widziałem ludzi, co na GS-ach nieźle wymiatali) że jego możliwości są mniejsze niż Defendera. To raczej Toyota Land Cruiser - też bardzo zacny sprzęt, ale dokładnie tak ekstremalny, jak wygląda.
Eksperci uważają, że te nasze motocykle, to obecnie najtrafniejszy wybór, jakiego można dokonać, jednak za mało w nich wesołości, a za dużo udawania terenowych motocykli. W modzie jest wygląd właśnie Defendera, ale wyposażenie Maybacha (zaraz powstaje podejrzenie o luksus pokryty błotem w spray'u :lol: ). A popatrzcie na przód nowego Crosstourer'a - Matko Boska - to wygląda wręcz groźnie :!: Dlatego, też aby się nie bać przy każdym wejściu do ciemnego garażu sprobuję jak wiecie, kupić sobie TO. Subaru Imprezę na dwóch kołach. Wesołego szczeniaka, który schowa Wam kapcie, a później z wywieszonym ze szczęścia jęzorem spieprza w pole aż kurz idzie :mrgreen: Oczywiście po to, aby go gonić :!: Piękno, dynamika i elegancja. Żadna tam ściema, rury, armatura i druciane koła (i ćwierć tony), tylko niska waga, wyposażenie podporządkowane radości jazdy, a obudowy - aerodynamice. I wiecie co :?: CZERWONEGO SOBIE KUPIĘ :!: (zwłaszcza, że czarnych w przyszłym sezonie nie będzie :lol: ) Czerwony Szerszeń - co Wy na to :!: Może i na rozpoczęcie sezonu zdążę dotrzeć. Rozpoczęcie 2012 - rzecz jasna - oby tylko Włochy nie zbankrutowały :!:
MP
marekm

Nieprzeczytany post autor: marekm »

Ja natomiast chciałem jedynie powiedzieć, że w terenie masa moto jest ważniejszym parametrem od jego mocy. Im mniejsza masa tym lepiej. :-D
Awatar użytkownika
MarekP
Posty: 1524
Rejestracja: śr 12 mar, 2008 10:04

Nieprzeczytany post autor: MarekP »

marekm pisze:Ja natomiast chciałem jedynie powiedzieć, że w terenie masa moto jest ważniejszym parametrem od jego mocy. Im mniejsza masa tym lepiej. :-D
To jest oczywiste :-D

Ale do rzeczy - natrafiłem na wstępne ceny akcesoriów oryginalnych Honda do nowego Crosstourera (czyli VFR1200X), i tak:
Zestaw kufrów bocznych (prawy 35 dm³, lewy 39 dm³): 5 265,17 zł
Orurowanie boczne (tzw. gmole, w tym przypadku niezbędne również do montażu oryginalnych świateł p/mg): 1 296,17 zł
Podstawka centralna: 835,42 zł
Kufer górny (regulowana pojemność 32↔39 dm³) z zestawem montażowym: 3 149,66 zł
Torba wewnętrzna do kufrów bocznych lub kufra górnego: 231,10 zł / szt.
Dodatkowy deflektor owiewek bocznych (do wygaszenia turbulencji): 416,76 zł
Podwyższona szyba: 630,29 zł
Podgrzewane manetki z wiązką przyłączeniową i zestawem montażowym: 1 422,82 zł
Przednie światła przeciwmgielne LED z zestawem montażowym (wiązka przyłączeniowa + wspornik, potrzebny również do zamontowania alarmu): 3 004,30 zł
Alarm ze wspornikiem (występującym również w przypadku świateł p/mg): 2 027,68 zł
Tank pad: 218,72 zł
Dodatkowe gniazdo zasilania z wiązką przyłączeniową: 493,26 zł
Dodatkowa wiązka przyłączeniowa potrzebna do podłączenia gniazda zasilania i/lub podgrzewanych manetek i/lub świateł p/mg: 96,60 zł
Optimizer akumulatorowy Optimate 5: 314,01 zł
Blokada U-Lock 123/217: 420,93 zł
Pokrowiec motocykla obejmujący kufry: 510,46 zł

Nawigacji w zestawieniu na razie nie znalazłem, wygląda też na to, że instalacja elektryczna motocykla dalej nie będzie wykorzystywała sieci CAN, a takich rzeczy jak podgrzewane manetki czy centralna podstawka w standardzie nie będzie...

Co do kufrów czy alarmu na przykład, to muszę powiedzieć, że w Ducati jest znacznie taniej... Tutaj koło 11 000 zł trzeba będzie wydać na zestaw kufrów z torbami wewnętrznymi, manetki i centralną podstawkę, czyli najbardziej potrzebne rzeczy...
Ostatnio zmieniony czw 08 gru, 2011 14:39 przez MarekP, łącznie zmieniany 5 razy.
MP
Awatar użytkownika
kocur_q
Klubowicz VCP
Posty: 833
Rejestracja: pn 02 lip, 2007 14:36

Nieprzeczytany post autor: kocur_q »

MarekP pisze:Zestaw kufrów bocznych (prawy 35 dm³, lewy 39 dm³): 5 265,17 zł
Orurowanie boczne (tzw. gmole, w tym przypadku niezbędne również do montażu oryginalnych świateł p/mg): 1 296,17 zł
Podstawka centralna: 835,42 zł
Kufer górny z zestawem montażowym: 3 149,66 zł
Torba wewnętrzna do kufrów bocznych lub kufra górnego: 231,10 zł / szt.
Dodatkowy deflektor owiewek bocznych (do wygaszenia turbulencji): 416,76 zł
Podwyższona szyba: 630,29 zł
Podgrzewane manetki z wiązką przyłączeniową i zestawem montażowym: 1 422,82 zł
Przednie światła przeciwmgielne LED z zestawem montażowym (wiązka przyłączeniowa + wspornik, potrzebny również do zamontowania alarmu): 3 004,30 zł
Alarm ze wspornikiem (występującym również w przypadku świateł p/mg): 2 027,68 zł
Tank pad: 218,72 zł
Dodatkowe gniazdo zasilania z wiązką przyłączeniową: 493,26 zł
Dodatkowa wiązka przyłączeniowa potrzebna do podłączenia gniazda zasilania i/lub podgrzewanych manetek i/lub świateł p/mg: 96,60 zł
Optimizer akumulatorowy Optimate 5: 314,01 zł
Blokada U-Lock 123/217: 420,93 zł
Pokrowiec motocykla obejmujący kufry: 510,46 zł
czyli za same "dodatki" 20795,55 PLN / jeśli dobrze policzyłem/ :-P
za te pieniądze można kupic Viadro w dobrym stanie, też nieźle doposażone...

Honda...dziękujemy :evil:
Awatar użytkownika
bogdanbc
Administrator
Posty: 2427
Rejestracja: pn 04 wrz, 2006 08:03

Nieprzeczytany post autor: bogdanbc »

Naśladowanie (i w cenie dodatków) BMW ?
Bogdan "bc" z Sopot,
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
roadrunner

Nieprzeczytany post autor: roadrunner »

bogdanbc pisze:Naśladowanie (i w cenie dodatków) BMW ?
No chyba... Chore cyfry, po prostu CHORE!! 60parę tys za motocykl i 21 za wyposażenie?? Tyle to goldaś kosztuje...
marekm

Nieprzeczytany post autor: marekm »

roadrunner pisze:...60parę tys za motocykl i 21 za wyposażenie?? Tyle to goldaś kosztuje...
A pro pos :shock:
Awatar użytkownika
dj.1
Posty: 696
Rejestracja: pn 21 sty, 2008 11:47

Nieprzeczytany post autor: dj.1 »

Tylko takimi wysokimi cenami mozna naciagnac klientow bmw na kupno crosa (w koncu co drogie to musi byc najlepsze) :-D
BMW dalo przyklad wiec i inni beda kopiowac.
Awatar użytkownika
DarekN
Posty: 1976
Rejestracja: wt 02 sty, 2007 20:23

Nieprzeczytany post autor: DarekN »

Ale te dodatki to chyba drozsze jak w bmw
Pozdrowienia

Darek
-------------------------
Awatar użytkownika
Eagle
Klubowicz VCP
Posty: 430
Rejestracja: pn 09 sie, 2010 13:22

Nieprzeczytany post autor: Eagle »

"lubię ten wiatr, co owiewa ryja"
Awatar użytkownika
MarekP
Posty: 1524
Rejestracja: śr 12 mar, 2008 10:04

Nieprzeczytany post autor: MarekP »

Zastanówmy się przez chwilę. Wielki silnik z flagowego sport-turystyka zostaje przeszczepiony do ogromnego turystycznego enduro. Czy gdzieś już kiedyś tego nie widzieliśmy? Otóż w roku 1997, kiedy Mark Zuckeberg był jeszcze rozpromienionym młodzieńcem jarającym się Quake 2, Honda pokazała światu VTR1000F – japońską odpowiedź na sukcesy Ducati. Miała ona litrowe, brutalne V2, ale całkiem dobrze spisywała się w trasie. Dlatego też dwa lata później Honda wypuściła Varadero, turystycznego giganta dla kierowców komfortowo przysposobionych do jazdy, ale chcących czasami pokonać kawałek trasy polną dróżką. Obecnie widzimy deja vu sytuacji z końca lat 90-tych. Silnik z flagowego sport-turystyka VFR1200F ląduje w Crosstourerze, monumentalnym turystycznym enduro. I tak jak wtedy, teraz też wszyscy chcą zemścić się za rok 1939, z tym, że za pomocą motocykli bardzo ciężkiego kalibru.
- dlatego kiedyś kupiłem Wiadro :mrgreen:
Nie jest to może łapiące za serce i inne organy włoskie dzieło sztuki przemysłowej
- he, he - to mi się podobało :lol:
Nigdy nie byłem zwolennikiem widlastych czwórek, regularnie argumentując, że są jak kobieta z czterema piersiami. Niby fajnie, ale po co?
- he, he to też fajne. Nie żebym sam nie był zwolennikiem V4, bo jestem :-)
Wszystko to wygląda całkiem pozytywnie, ale jest problem. A raczej jest ich 285. Przykro nam, ale musi pan kupić dwa bilety...
- no cóż :-|
Yosuke Hasegawa: Przede wszystkim myślę, że oferujemy o wiele lepszy silnik, który dzięki czterem cylindrom dostarcza dużo mocy, oddaje ją bardzo płynnie. Motocykl jak na swoją masę i gabaryty jest bardzo łatwy w prowadzeniu, oferuje też niespotykany w klasie komfort, szczególnie przy wysokich prędkościach na autostradach. Do tego dochodzi oczywiście świetny układ przeniesienia napędu.
- to na pewno :-)
Yosuke Hasegawa: To oczywiście nie jest motocykl do jazdy w terenie, z pewnością nikt nie powinien wjeżdżać nim w błoto. Niemniej jednak Crosstourer bardzo dobrze radzi sobie na szutrach, nawet tych gorszej jakości, dlatego żadna gruntowa droga na skróty, czy też leśna przecinka nie będzie przeszkodą dla podróżnika poruszającego się naszym motocyklem. To jest zakres możliwości terenowych jaki powinny posiadać dzisiejsze motocykle segmentu Adventure i jest on w zupełności wystarczający, a ponadto nie ogranicza osiągów motocykla na asfalcie.
- ano zobaczymy :->
Yosuke Hasegawa: Oczywiście niska masa zawsze jest lepsza, ale ten motocykl musi w sobie połączyć kilka walorów. To nie tylko motocykl turystyczny, ale także mający cechy sportowe. To oznacza duży silnik, solidną ramę i porządne zawieszenia. Do tego motocykl musi mieć odpowiednią ładowność, co oznacza że nie ma szansy na stworzenie bardzo lekkiego motocykla, który podoła wszystkim stawianym mu oczekiwaniom. Proszę mi jednak wierzyć - taka waga przy zastosowanym przez nas podwoziu to naprawdę nie jest żaden problem.
- dobra, dobra :lol:
Yosuke Hasegawa: Nowy Crosstourer to model globalny, będziemy oferowali go na całym świecie. Mimo perturbacji o których ostatnio jest głośno, to jednak Europa jest największym rynkiem dla segmentu Adventure. W takich chociażby Stanach Zjednoczonych, uchodzących za największy motocyklowy rynek świata, zupełnie nie ma kategorii uterenowionych motocykli turystycznych. Oni albo bawią się w prawdziwy offroad, albo podróżują motocyklami czysto turystycznymi.
- kłamca, kłamca - w Ameryce Północnej BMW GS, KTM LC990, Multistrada (hit rynkowy w USA) i inne mają się bardzo dobrze, a w każdym razie nie gorzej niż w Europie. Natomiast Wiadro dostępne jest tylko w Kanadzie, czyli można wypowiedzi Pana Hasegawy nadać sens taki - "Gdzie nas nie ma, tam nie ma segmentu Adventure"
MP
Awatar użytkownika
dj.1
Posty: 696
Rejestracja: pn 21 sty, 2008 11:47

Nieprzeczytany post autor: dj.1 »

Kod: Zaznacz cały

Yosuke Hasegawa: Przede wszystkim myślę, że oferujemy o wiele lepszy silnik, który dzięki czterem cylindrom dostarcza dużo mocy, oddaje ją bardzo płynnie. Motocykl jak na swoją masę i gabaryty jest bardzo łatwy w prowadzeniu, oferuje też niespotykany w klasie komfort, szczególnie przy wysokich prędkościach na autostradach. Do tego dochodzi oczywiście świetny układ przeniesienia napędu.
sprawdzimy jak to na Autostradach na pelnym gazie leci :mrgreen:
Awatar użytkownika
Eagle
Klubowicz VCP
Posty: 430
Rejestracja: pn 09 sie, 2010 13:22

Nieprzeczytany post autor: Eagle »

Normalnie Loża Szyderców :mrgreen:
"lubię ten wiatr, co owiewa ryja"
Awatar użytkownika
MarekP
Posty: 1524
Rejestracja: śr 12 mar, 2008 10:04

Nieprzeczytany post autor: MarekP »

A pewnie :!: Bo nie tak się mówi do motocyklistów jak to robi Mr. Yosuke. Nie suche fakty, nie analizowanie do jakiego segmentu rynkowego należy motocykl i w jakim kraju się dobrze sprzeda, ale EMOCJE i DUMA ze stworzenia nowego dzieła :!: I opowiadanie o motocyklu. Tak jak TUTAJ :-D
MP
Awatar użytkownika
Eagle
Klubowicz VCP
Posty: 430
Rejestracja: pn 09 sie, 2010 13:22

Nieprzeczytany post autor: Eagle »

No ładny motor :mrgreen:

Jak siadałem tylko na takiego - mam nawet zdjęcie :oops:
to jak dla mnie za mało miejsca w trójkącie stopy - kolana - kierownica - tyłek, znaczy się w kwadracie :-P
No chyba że ja jestem trochę za duży .......
"lubię ten wiatr, co owiewa ryja"
Awatar użytkownika
dj.1
Posty: 696
Rejestracja: pn 21 sty, 2008 11:47

Nieprzeczytany post autor: dj.1 »

Wczoraj mialem mozliwosc pomacac i posiedziec sobie na VFR 1200X: wrazenia czyli co jest inne i czego nie ma w XLV1000:
- displej pokazuje
ilosc benzyny
jaki bieg
temperature zew.
jasnosc lcd instrumentu regulowana
-kierunki i lampa tylna na diodach
-kontrola trakcji
-antihopping sprzeglo
-cieple powietrze z chlodnicy nie leci ani na kierowce ani na pasarzera (specialne kanaly)
-zintegrowane i niewidoczne stelarze pod kufry
-mocny V4 silnik, ktory optycznie jest mniejszy jak v2 varadero,kat cylindrow 76stopny czyli ten sam co w v4 800 od
Stonera (1 miejsce w moto gp na rok 2011)
-Unicam glowice (bardzo plytkie)
-Throttle manetka gazu (linka napedza potencjometr)
-dtc :nowa generacja z 2 zmianami : elektronika zapamietuje styl jazdy (by je potem zastosowac) oraz natychmiastowa
zmiana z automatyku na manual bez przelaczania.(i na odwrot)
-szprychy ze stali szlachetnej
-Kardan
-po lewej i prawej kierownicy widac przygotowane juz na dalsze elektryczne przyciski uchwyty
-regulowane zawieszenie przednie

To rzeczy ktore udalo mi sie zauwazyc co jest wiecej w vfr. (napewno jest ich wiecej)

subiektywnym wrazeniem bylo ze VFr wazy 20 kilo mniej (ma inny srodek cizkosci) manewrowanie na postoju jest latwiejsze.
Motocykl sprawia wrazenie ze to jest klasa 900cmm a nie 1200.(oczywiscie tylko w poruwnaniu z varadero)
pozycja kierowcy jest podobna jak w varadero

Outro: z powodu mocnego v4 oraz unikalnego dtc motocykl ten bedzie sie sprzedawal na pewno duzo lepiej niz xlv,
na dodatek kosztuje mniej niz GS czy super droga multistrada.
juz na samych targach widac bylo ze najwiecej kupcow na te moto bedzie z grona posiadaczy duzego BMW GS.
Duzym plusem jest ze silnik i dtc sa juz sprawdzone w praktyce w VFR 1200F wiec kupna w ciemno nie bedzie .

Outro 2 : jak bym mial kase to go zaraz kupuje.

(zdiecia mozna powiekszac)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony pn 23 sty, 2012 21:09 przez dj.1, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
szuler
Posty: 1796
Rejestracja: śr 22 sie, 2007 20:58

Nieprzeczytany post autor: szuler »

Na zdjęciu nie widać - czy siągałeś oboma nogami do ziemi?
Pozdrawiam,
Marcin

"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Awatar użytkownika
dj.1
Posty: 696
Rejestracja: pn 21 sty, 2008 11:47

Nieprzeczytany post autor: dj.1 »

prawie calymi stopami,,,,,,,mimo ze wysokosc siedzenia nie jest nizsza od varadero to za to siedzenie jest wezsze takie podobne do Afryki Twin. wiec nadrabia sie troche .
(mnie najbardziej interesuje stabilnosc z kuframi przy full speed a bedzie to napewno okolo 220)

cena :59.800 zl,
po polsku wsjo : http://honda.pl/pl/motocykle/modele/adv ... ourer.html
wiecej na pdf : http://honda.pl/upload/img/motocykle/Cr ... tourer.pdf
edit: honda skresla xl1000v z swojego asortymetu (pokoj mu bedzie: Krol nie zyje - niech zyje Krol)
edit2: SW Motech planuje do konca marca miec juz alukufry pasujace na orginalne uchwyty 1200x
edit3:na forum xl 1000v de , zostal dzis zamowiony trzeci 1200x kolor czerwony (niektorym to dobrze)
Kto bedzie pierwszy z VCP ? (przyznawac sie :shock: )
edit4: juz od ponad miesiaca dziala nowe crosstourer forum http://www.honda-crosstourer.de/forum/

Obrazek
Ostatnio zmieniony czw 16 lut, 2012 17:40 przez dj.1, łącznie zmieniany 10 razy.
Bill

Nieprzeczytany post autor: Bill »

Kto bedzie pierwszy z VCP ? (przyznawac sie :shock: )- poczytałem wypowiedzi marka P i w sumie przyznaję mu racje- jak na razie jestem zadowolony z wiaderka- jednak:
1. poczekam aż crosstourer bedzie dokładniej zopiniowany i wyleczy choroby wieku dzięcięcego..(no chyba ze jest bez)
2 znudzi mi się totalnie Varadero
3sprzedam ugór przy obwodnicy
4 ..jako wierny fan hondy...
5...kupie tego crrostourera!
6 kiedy to wszystko nastąpi- nie mam pojęcia.

póki co duża frajdę daje mi przęłączanie biegów tradycyjną
metodą.
Awatar użytkownika
dj.1
Posty: 696
Rejestracja: pn 21 sty, 2008 11:47

Nieprzeczytany post autor: dj.1 »

pora na wiekszy opis - test ; http://www.scigacz.pl/Honda,Crosstourer ... 17753.html
ps , tradycyjnie tez mozna biegi przelaczac w automatiku bo honda dodala nozna wajche jako dodatek na zyczenie

Obrazek

Obrazek

Czy konkurenci powinni zacząć się bać? Tak. Japończycy są tak bardzo pewni swojego produktu, że nawet nie zamierzają walczyć o klienta niską ceną i chyba słusznie, bo Crosstourer jest z pewnością wart 59 800zł, jakie kosztuje wersja podstawowa. Stwierdzę też coś, co dla wielu znających moje konserwatywne poglądy, może wydać się dużym zaskoczeniem – uważam, że warto dopłacić za DCT II, bo układ ten wynosi komfort podróżowania motocyklem na poziom, jakiego nie jest w stanie zaoferować żaden z konkurentów. A skoro jesteśmy przy konkurentach… BMW R1200GS jest groźny zarówno swoimi walorami użytkowymi, jak i swoją legendą. Yamaha Super Tenere, przy podobnej cenie ustępuje Hondzie dynamiką i komfortem. Multistrada w odbiorze wielu motocyklistów to bardziej zabawka, niż wół roboczy do pożerania kilometrów, no i ta cena. Nie każdemu pasuje także radykalny kurs KTMa Adventura. Moto Guzzi Stelvio to w naszym kraju totalna egzotyka, Triumph Tiger Explorer jest z kolei wielką zagadką i dopiero musi zapracować sobie na reputację.

Czy powinniśmy zatem cieszyć się z pojawienia Crosstourera? Zdecydowanie tak. W segmencie turystycznych enduro przybył nam bardzo poważny gracz i z miejsca przebił się do ścisłej czołówki. Teraz czekamy na werdykt rynku.
Ostatnio zmieniony ndz 26 lut, 2012 20:05 przez dj.1, łącznie zmieniany 6 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Crosstourer 1200”