Forum VCP

Melduję szczęśliwy powrót o godzinie 17:00 do Gdańska. Jazda autostradami jest nudna.
Dziękuję wszystkim współbiesiadnikom i organizatorom za udane spotkanie.
Pzdrawiam
Mrówek

Melduję również, że chwilę po 17 dotarłem do domciu. Na budziku przybyło po wyjeździe kolejne 1100 km. Chyba ostatnie w tym roku ...
Dzięki za wspólne spotkanie. Miejscówka bardzo fajna, dobre jedzonko i pogodę na zamówienie jak nigdy. A, że trochę zimno było... no to trudno, kolejne doświadczenie i sprawdzian dla naszych ciuchów i nas samych

Dojechaliśmy o 18 15. Szczęśliwie.
Dziękujemy za b.miłe spotkanie. Jak zwykle było super.Organizatorom wielkie dzięki za wspaniałą imprezę.Szkoda że to już za nami.
Pozdrawiamy.
Kasia i Jacek

19..20 Gorzów dotarł. Jechało się super.10 godzin z postojami i obiadkiem.
Dziękujemy za fajną imprezę i do zobaczenia wiosną

Dotarliśmy do domu cali i zdrowi
Lekuchno przemarznięci!
Arturze i Ewo dziękujemy za super spotkanie

Gorzów na miejscu cało i zdrowo, zasiadamy właśnie do ciepłej herbatki.
Dziekujemy organizatorom i do zobaczenia w przyszłym roku na otwarciu

melduje ze szczecin dotarl calo i zdrowo podziekowania dla organizatorow i wszystkich biesiadnikow pozdrawiamy milo

[ Dodano: Nie 29 Wrz, 2013 21:33 ]
Jacek, hej jacus oto moj meil jaromir70@op.pl pozdrawiam was milo

Melduję , że około 18-ej dojechaliśmy do domu.
Dziękuję arcysympatycznym Rossomakom za super imprezę.
Wygląda na to , że po dzisiejszym powrocie w Gregorowym Vw doszło do rozłamu w naszym klubie albowiem ogłosiliśmy powstanie podgrupy oldvaraderogeriatricclub.pl

Turlali się, turlali i doturlali już w domku
Dziękujemy za jak zwykle sympatyczne spotkanie - dla nas okrągłe bo 10
Do zobaczenia na następnym.

My także w dniu dzisiejszym 16:00 dotarliśmy cali, zdrowi i z uśmiechem na twarzy.
Dziękujemy organizatorom za miłą imprezę.
Do zobaczenia na wiosnę

Tosiek nie daj się wrogiej propagandzie Gregora :-/
Pozdrawiam od wczoraj w domu.

Cześć,

Wielkie dzięki organizatorom za przygotowanie zlotu, a zlotowiczkom i zlotowiczom za tradycyjnie przemiłą atmosferę.
Pogoda, totalny hicior! Deszcz nas omijał nie tylko na miejscu (gratulacje za układy w niebiosach), ale także w drodze w obie strony.
Już nie mogę się doczekać na otwarcie 2014 na Kaszubach.

Tosiek i Gregor, jaka geriatria????? Ten bus kojarzy się z przygodami zgoła młodzieżowymi i tak Wam pewno trasa minęła.

Wszystkim życzę by jeszcze były okazje nawinąć trochę na drogomierze w tej końcówce sezonu i do zobaczenia.

Reszel również już w domu. Na liczniku przybyło 2000km. Dziękujemy organizatorom, bo widać,że się bardzo postarali. a w dziesiejszych zaganianych czasach kiedy zawsze czasu brakuje to szczególnie cenne. Traska fajnie ułożona a jak na tak mało czasu sporo zobaczyliśmy. Niestety prawdą jest, że na Bieszczady to i miesiąc za mało. Pozostaje niedosyt pomimo, że w czasie dzieciństwa spędzałem każde wakacje w Przemyślu i okolicach u babci. Dla mnie to bardzo ciepło wspominany region.