korki na granicach
Moderatorzy: bogdanbc, descomp
korki na granicach
Jak robicie, jak jest przyjęte odnośnie stania w korku do odprawy. Chodzi mi szczególnie o kierunek południowy-Chorwacja... Słyszałem że potrafi się trafić sytuacja że wygonią na koniec..:(
Z reguły wybieram małe przejścia, przeważnie są na nich mniejsze kolejki. Jeśli jest kolejka to nie "walę" pod samego pogranicznika tylko ustawiam się w kolejce ze 4 - 5 aut przed nim. Nie zdarzyło mi się żeby mnie wrócili, a autek tez bardzo nie pyszczą. Jeżdżę mała grupą do 4. - nie wiem jak sprawa jak podjedzie większa grupa.
Na kierunku południowym nigdy nie spotkałem żadnych takich sytuacji. Kiedyś na granicy ukraińskiej się krzywo na nas patrzyli ale nie wyrzucali.
Na wszelki wypadek jak poradził Paweł podjeżdżam powoli i staje za pierwszymi samochodami. W normalnych krajach najczęściej jak cie już widzą to machają żeby jechać dalej.
Bardziej bym uważał tylko tam gdzie można się spodziewać, że będą szukali pretekstu żeby jakieś pieniądze dostać albo są specjalne regulacje np. w Kosowie trzeba stanąć na kresce i podjeżdża się dopiero na wezwanie.
Na wszelki wypadek jak poradził Paweł podjeżdżam powoli i staje za pierwszymi samochodami. W normalnych krajach najczęściej jak cie już widzą to machają żeby jechać dalej.
Bardziej bym uważał tylko tam gdzie można się spodziewać, że będą szukali pretekstu żeby jakieś pieniądze dostać albo są specjalne regulacje np. w Kosowie trzeba stanąć na kresce i podjeżdża się dopiero na wezwanie.
- Robert Baran
- Posty: 826
- Rejestracja: wt 22 lip, 2008 01:08
Rosjanie motocykle puszczają bokiem Raczej do motocyklistów rąk nie wyciągają. Gorzej jest z polską strażą graniczną. Wczoraj sam widziałem jak małżeństwo(samochodem) z dwójką dzieci w tym jedno roczne musiało stać, bo kolejka jest dla wszystkich. Dla mnie żenada. Nie dalej jak tydzień temy kolega opowiadał ,że był światkiem sytuacji kiedy to Rosjanka stojąc po polskiej stronie w kolejce wzięła ok roczne dziecko na ręce i poszła się zapytać, czy może jechać poza kolejnością. Funkcjonariusz SG stwierdził iż dziecko nie jest już takie małe i może postać w kolejce. Generalnie problemy z jazdą poza kolejką bez względu na to czy chodzi o motocykl, inwalidę, czy też małe dzieci spotkać możemy tylko i wyłącznie w Polsce.Misiek pisze:Na rosyjskiej granicy też, STOP to rzecz święta. A każdy pretekst jest dobry na to żeby mieli po co rękę wyciągnąć. :->fred pisze:... np. w Kosowie trzeba stanąć na kresce i podjeżdża się dopiero na wezwanie.