VARADERO CZY V-STORM

U6V7W8X9
Posty: 12
Rejestracja: śr 23 wrz, 2015 22:32

VARADERO CZY V-STORM

Nieprzeczytany post autor: U6V7W8X9 »

WITAM
Wybaczcie Panowie, ze zadaje takie głupie pytanie, ale jestem w tej dziedzinie żółtodziobem
i wolę zapytać fachowców co sądzą o takim wyborze.
Powiem szczerze, ze napalony jestem niesamowicie na varadero, ale wszyscy mi mówią że motocykl jednak lepszy na wtrysku, a na wtrysku varadero to już wydatek średnio 15000.
W przypadku v-storma wydaje mi się, że każdy model ma wtrysk i jest nieco tańszy.
Co robić. Poratujcie fachowa wiedzą - młodego w potrzebie.

z góry serdecznie dziekuję

pozdrawiam
Łukasz
Merlin
Posty: 165
Rejestracja: czw 22 sie, 2013 06:35

Nieprzeczytany post autor: Merlin »

Oba są dobre.
Jeżeli chcesz robić długie trasy to usiądź na każdym i wybierz, który Ci lepiej pasuje.
Dla mnie na przykład sprawa gaźnik - wtrysk jest drugorzędna, choć "wtryskowce" są oszczędniejsze w spalaniu.
Ostatnio zmieniony czw 14 sty, 2016 22:33 przez Merlin, łącznie zmieniany 1 raz.
ADAMO_16
Posty: 30
Rejestracja: śr 28 maja, 2014 23:54

Nieprzeczytany post autor: ADAMO_16 »

Dobrze kolega pisze, usiądź i przejedź się. Co jednego pociąga w danym sprzęcie, drugiego zrazi. Wiadomo, że często marzenia weryfikuje budżet. Ja zanim kupiłem viaderko, spróbowałem różnych sprzętów. Ale viadro to jest to, co czuje :)
Awatar użytkownika
godi
Posty: 422
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008 17:56

Nieprzeczytany post autor: godi »

Silnik w DL 1000 - nie jest udaną konstrukcją - w przeciwieństwie do DL 650. Problemy w pewnych rocznikach były tez z przednim zawieszeniem - nie pamiętam w których - musisz pogrzebać w necie.
Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem będzie zakup Viadra. Zarówno gaźnikowe jak i wtryskowe to bardzo udana i trwała konstrukcja. Cena zakupu to tylko jedna ze składowych kosztów posiadania 2oo.
Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru :-D
Pozdrawiam

Paweł

"Logika zaprowadzi Cię z punku A do punktu B, natomiast wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie". - A.Einstein
Awatar użytkownika
leszek k
Posty: 48
Rejestracja: pn 02 mar, 2015 20:24

Nieprzeczytany post autor: leszek k »

Dokładnie jest tak jak kolega wyżej pisał. DL 1000 ma awaryjni kosz sprzęgłowy a i cena zakupu jest podobna do vatadero na wtrysku. Dl 650 bardzo fajny motorek do 2007 roku stukające przednie zawieszenie przy dobiciu /nic sie z tym nie robi/. Jak jeździsz do 120 km/h i sam to mały DL jest wystarczający i oszczędny /ok 4l/100km/ jeżeli szybciej lub z plecakiem to będzie brakowało mocy. Jeżeli nie jeździłeś motocyklem typu enduro to Varadero będzie na pewno ciężkie. Ja przesiadłem się z małego DL i wielkiej różnicy w masie nie ma.
U6V7W8X9
Posty: 12
Rejestracja: śr 23 wrz, 2015 22:32

Nieprzeczytany post autor: U6V7W8X9 »

Wielkie dzięki za zainteresowanie tematem.
Chodzi własnie o to żę najczesciej będe jezdził z plecakiem więc też tak myslałem że 650 tka będzie za słaba. Czy poza spalaniem w varadero sd1 - gaznik są jakieś minusy, czytałem że spala o jakiś litr więcej od sd02 co uważam że można przetrawić, czy słychać to żę jeździ się na gazniku, czy może trzeba jakoś częsciej regulować ten gaźnik, czy taki silnik jest bardziej zawodny.

pozdrawiam

Łukasz
ADAMO_16
Posty: 30
Rejestracja: śr 28 maja, 2014 23:54

Nieprzeczytany post autor: ADAMO_16 »

To jak kolega planuje z plecakiem latac, to viaderko będzie lepsze. Co do wyboru, gaźnik czy wtrysk, są plusy i minusy. Ja mam SD02 i z plecakiem oraz kuframi na trasie do Chorwacji spalanie 5,5 l. W trasie 6 bieg przydatny :)
Awatar użytkownika
bodziu
Klubowicz VCP
Posty: 1191
Rejestracja: ndz 03 wrz, 2006 19:21

Nieprzeczytany post autor: bodziu »

Nikt nie poruszył tematu wzrostu kierowcy, varadero jest trudniejsze do manewrowania dla niższych kierowców przy prędkościach parkingowych.
Przez jeden czy dwa sezony jeździliśmy z kolegą Darkiem ja na gaźnikowym Varadero on na dl650. przy jeździe turystycznej solo nawet w Alpach Dl nie odstawał, mniej palił, na parkingu bardziej poręczny, brak konieczności regulacji gaźników itd. ale napewno bym się nie przesiadł na suzuki. Michał z Gorzowa jeździ na DL z plecaczkiem jakoś się nie uskarża i słyszałem że zmienił moto.... na DL-a.
Awatar użytkownika
Michal
Klubowicz VCP
Posty: 95
Rejestracja: sob 05 maja, 2012 17:50

Nieprzeczytany post autor: Michal »

Wywołany do tablicy potwierdzam............zminiłem DLa na DLa :-) i jestem zadowolony.
Tak jak Bodziu napisał jeżdże z plecaczkiem i nie mam powodów do narzekania ,prędkości przelotowe na autostradzie 140-150 nie są problemem , a po normalnych drogach to i 110 jest za szybko patrząc na ich jakość . Będąc w Alpach z plecaczkiem tez się nie męczyłem i nie narzekałem na brak mocy , a i chyba DarekN nie musiał na mnie czekać jadąc GSem.

W kwestii wyboru to chyba najlepiej się przejechać jednym i drugim i wtedy dopiero zdecydować
Michał
U6V7W8X9
Posty: 12
Rejestracja: śr 23 wrz, 2015 22:32

Nieprzeczytany post autor: U6V7W8X9 »

Do kolegi Michała, powiadasz, że stormem 650 z plecakiem nawet po górach można spokojnie śmigać ?
Jak wygląda sprawa z awaryjnością takiego storma i który rocznik najbardziej polecasz muszę zmieścić się do 15000 pln, Bodziu poruszył temat wzrostu, mam 186 cm, czy to odpowiedni wzrost do varadero lub storma ??

pozdrawiam

Łukasz
ADAMO_16
Posty: 30
Rejestracja: śr 28 maja, 2014 23:54

Nieprzeczytany post autor: ADAMO_16 »

Co do wzrostu to ja sie wypowiem, mam 170 cm. Jedyne co muszę miec na uwadze, to parkowanie. Aby uniknąć zbędnego manewrowania. Dla mnie jedyna wada varadero to ciężar, chociaz nie do końca, bo w trasie moto cięższe lepiej się prowadzi. Kolego usiądź i przejedź się oby dwoma sprzętami. Porady kolegów sa bardzo cenne, ale jazda próbna zweryfikuje wszystko i pozwoli wybrać ten właściwy motocykl. Powodzenia :-)
U6V7W8X9
Posty: 12
Rejestracja: śr 23 wrz, 2015 22:32

Nieprzeczytany post autor: U6V7W8X9 »

Naprawdę bardzo dziekuję za info, a może znacie kogoś kto chce sprzedać fajne varaderko.
Byłoby miło kupic sprzęt od kierowcy. który dba o sprzęt, bo powiem szczerze, że z komisu troche sie boje kupować cokolwiek, rzadko sie zdarza aby własciciele komisów byli uczciwi.

pozdrawiam

Łukasz
Ostatnio zmieniony ndz 17 sty, 2016 00:29 przez U6V7W8X9, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bodziu
Klubowicz VCP
Posty: 1191
Rejestracja: ndz 03 wrz, 2006 19:21

Nieprzeczytany post autor: bodziu »

Kiedyś na tym forum ustaliliśmy że wartością graniczną wzrostu jest 180 powyżej której manewrowanie varadero na parkingu przestaje być problemem.
Ale Honda to Honda :-D
Awatar użytkownika
Grzechutek
Klubowicz VCP
Posty: 430
Rejestracja: ndz 28 lis, 2010 05:26

Nieprzeczytany post autor: Grzechutek »

Wywołany do tablicy -> zdecydowanie XL1000
Awatar użytkownika
Endriusza
Posty: 68
Rejestracja: śr 04 gru, 2013 17:03

Nieprzeczytany post autor: Endriusza »

bodziu pisze:Kiedyś na tym forum ustaliliśmy że wartością graniczną wzrostu jest 180 powyżej której manewrowanie varadero na parkingu przestaje być problemem.
Ale Honda to Honda :-D
To zasada ale są wyjątki (które może i potwierdzają regułę - ale są ;-) ). Mi do 180 cm troszeczkę brakuję a paluszkami a nawet stópkami po asfalcie spoko tupię chociaż wprawdzie do cofnięcia pod górkę przy żwirku muszę zejść (chyba, że plecaczek za wsteczny gotowy popracować). Szwagierny, chyba nawet ode mnie ociupinkę wyższy, chcąc przestawić same czubeczki od butów pozdzierał. Tak, że bez przymiarki dla całkowitej pewności się nie obędzie. :-D
Zauważyłem, że jak jest zapas do ziemi na niewielką koleinę z boku to nie będzie źle :mrgreen:
ADAMO_16
Posty: 30
Rejestracja: śr 28 maja, 2014 23:54

Nieprzeczytany post autor: ADAMO_16 »

Ja sobie poradziłem z wysokością varadero zmieniając trójkąty w zawieszeniu, teraz spokojnie cała stopka opieram się o ziemie :) Wcześniej to koleiny były moją zmorą, oj musiałem przewidywać zatrzymanie sprzęta :)
Awatar użytkownika
DarekN
Posty: 1976
Rejestracja: wt 02 sty, 2007 20:23

Nieprzeczytany post autor: DarekN »

Michał pisze:Będąc w Alpach z plecaczkiem tez się nie męczyłem i nie narzekałem na brak mocy , a i chyba DarekN nie musiał na mnie czekać jadąc GSem.
Potwierdzam-czekać nie musiałem (no chyba że zakręty były 😉)
Pozdrowienia

Darek
-------------------------
U6V7W8X9
Posty: 12
Rejestracja: śr 23 wrz, 2015 22:32

Nieprzeczytany post autor: U6V7W8X9 »

Michale, a który rocznik i jaką pojemność masz teraz tego DLa ????
Awatar użytkownika
dj.1
Posty: 696
Rejestracja: pn 21 sty, 2008 11:47

Nieprzeczytany post autor: dj.1 »

przed hondami mialem 2 suzuki i powiem ze to byl co do jakosci wielki zlom, wysiadaly przedewszystkim czesci z gumy, o nieszczelnym silniku juz nie wspomne. no ale moze na dzien dzisiejszy suzuki sie poprawilo nie wiem.
skawiator
Posty: 166
Rejestracja: śr 15 sty, 2014 16:51

Nieprzeczytany post autor: skawiator »

mój znajomy właśnie się waha między Varadero a DL 1000. Miałem przyjemność posiedzieć, pooglądać i jednych i drugich. Trafiło nam się jedno Viadro, które się nadawało tylko na złom ale tez jedno fajne. Ale V-Stroma znaleźliśmy kosmicznego... Full wypasiony, cena dobra, gościu pedant, wszystko na tip top :-D Kolega już wybrał co kupi :D Ale po jego oględzinach ja się trochę poprzymierzałem 8-)
Moja opinia:
- przy Suzuki nie czuć tak masy, jest niżej zawieszone, z pewnością łatwiej dla niższych osób. Ciebie to nie dotyczy bo masz tyle prawie co ja i uważam, że bez problemu opanujesz Viadro.
- ogólne odczucia podobne, jedno i drugie jest fajne. Z pewnością każde z nich ma swoich wielbicieli, natomiast dla mnie Suzuki jest jakby z... plastiku :-(
Wszystko się telepie, takie "miękkie". Viadro to jednak kultura i klasa :-)
Osobiście za żadne skarby bym się nie zamienił. Ale Ty musisz wsiąść i się przejechać i jednym i drugim, wtedy będziesz miał swoje obiektywne zdanie :mrgreen:
ODPOWIEDZ

Wróć do „(K) kupię”