Magadan 2016
Moderatorzy: bogdanbc, descomp
- Robert Baran
- Posty: 826
- Rejestracja: wt 22 lip, 2008 01:08
Magadan 2016
Na początek pierwsza cześc filmu.
Prosze o wyrozumiałośc, bo to mój pierwszy film.
https://www.youtube.com/watch?v=UCPfEpajju4
Prosze o wyrozumiałośc, bo to mój pierwszy film.
https://www.youtube.com/watch?v=UCPfEpajju4
- Robert Baran
- Posty: 826
- Rejestracja: wt 22 lip, 2008 01:08
- Robert Baran
- Posty: 826
- Rejestracja: wt 22 lip, 2008 01:08
Cz.1 29min tankujemyGalar pisze: nie widziałem u Was tak prozaicznej czynności jak tankowanie.
.
Cz.2 32min i 52s. tankujemy ::J::
Zasadniczo bardziej podnieca nas spalanie paliwa jak jego nalewanie, a dodatkowo były naciski,żeby film był krótki, wiec staraliśmy zmieścic sie w jakimś rozsądnym czasie, a i tak si nie udało
Rozmieszczenie stacji benzynowych bardzo dobre. Czesto z WIFI.
Tak od Ulan Udee rzadziej ale bez problemu.
potem trzeba było si pilnowac. Za Jakutskiem słabiutko. Było kilka stacji zamknietych na zawsze. Najdalej midzy stacjami 450km. Posiłkowaliśmy sie w bazie drogowców. Dali benzyne Polakom za darmo. Mają do nas duży sentyment.
Ceny benzyny na północy astronomiczne. Np. 92oktan w Moskwie 32rub.
Przed Magadanem 54 rub.
W Mongolii tradycyjnie paliwo w miasteczkach co 180- 250km.
Ostatnio zmieniony pn 09 sty, 2017 16:36 przez Robert Baran, łącznie zmieniany 2 razy.
no - po dwóch dniach obejrzałem do końca i nasunęło mi się:
- na Gobi w porze mokrej na pewno nie pojadę
- cieszę się, że nie pojechałem z Wami bo bym umarł tam na zawał i z rozpaczy
- chyba trzeba zabrać jakieś mocniejsze opony, a i fajnie byłoby przesłać pocztą gdzieś na trasę by nie targać na plecach - choć może to być logistyczne wyzwanie
- dobrze mieć z sobą długa linkę holującą (taśmę)
- broń boże nie jechać samemu (no przynajmniej w deszczu na Gobi)
Gratuluję w sumie i tak małych strat w ludziach i sprzętach.
Z tych dwóch filmów można by zrobić fajny 30 minutowy filmik (fotki, sceny filmowe z ujęciami do 8 sekund), w podkładem nieco muzycznym w tle i narracją, ale to już robota dla montażystów a nie podróżników.
Jeszcze raz GRATULIREN i zazdraszczam fantazji i mocy przejazdowych.
- na Gobi w porze mokrej na pewno nie pojadę
- cieszę się, że nie pojechałem z Wami bo bym umarł tam na zawał i z rozpaczy
- chyba trzeba zabrać jakieś mocniejsze opony, a i fajnie byłoby przesłać pocztą gdzieś na trasę by nie targać na plecach - choć może to być logistyczne wyzwanie
- dobrze mieć z sobą długa linkę holującą (taśmę)
- broń boże nie jechać samemu (no przynajmniej w deszczu na Gobi)
Gratuluję w sumie i tak małych strat w ludziach i sprzętach.
Z tych dwóch filmów można by zrobić fajny 30 minutowy filmik (fotki, sceny filmowe z ujęciami do 8 sekund), w podkładem nieco muzycznym w tle i narracją, ale to już robota dla montażystów a nie podróżników.
Jeszcze raz GRATULIREN i zazdraszczam fantazji i mocy przejazdowych.
Ostatnio zmieniony pn 09 sty, 2017 21:28 przez bogdanbc, łącznie zmieniany 1 raz.
Bogdan "bc" z Sopot,
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
- Grzechutek
- Klubowicz VCP
- Posty: 430
- Rejestracja: ndz 28 lis, 2010 05:26
Chylę czoła, trzeba mieć naprawdę lekkiego fioła (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu ) aby się na takie coś decydować Gratuluję wytrwałości ,odwagi co do misiów, samozaparcia i paru innych cech niezbędnych w takiej wyprawie.
Kumpel namawia mnie na Nord Camp w przyszłym roku- chcę pojechać ale mam pietra , Norwegia przy tej pielgrzymce to niedzielna przejażdżka
pzdr
Kumpel namawia mnie na Nord Camp w przyszłym roku- chcę pojechać ale mam pietra , Norwegia przy tej pielgrzymce to niedzielna przejażdżka
pzdr