Forum VCP

Jeszcze nie zapomnieliśmy o Szwecji a tu pojawiła się zapowiedź ANDORA VIM20 ...
Już wiemy, że szykujemy się 18-21 maja 2018 r.na cieplejsza pogodę i piękne widoki, bo w przyszłym roku śmigać będziemy po Pirenejach a może nie tylko .
Przed nami tysiące kilometrów

Po Pirenejach to jeszcze w tym terminie nie pośmigasz - śniegi tam Panie o tej porze jak cholera

Dlatego są plany, aby zobaczyć koniuszek Europy i urwiska nad Atlantykiem ...a wracając odpocząć w "wolnej strefie" ::U::

Powiem tak - TAK POPIEPRZONEGO systemu rejestracji na zlot w życiu bym nie wymyślił mimo chęci utrudnienia życia innym. Jest aż tak skomplikowany że odechciało mi się tam jechać ! . Poza tym, nieczytelny, nie intuicyjny i bardzo mało atrakcyjny. Tak jak i rejestracja - zaczynają i wyglądać te zloty.
Jakby tego było mało - to jeszcze nie ma cennika :)

Jeśli nie Andora to może .... ?????

szuler pisze:Jeśli nie Andora to może .... ?????

Barnówko

Barnówko - mam pecha - jak co roku w podobny - a tym razem dokładnie w tym terminie idę na łazęgę z plecakiem w Bieszczady z grupą kumpli. Tydzień wcześniej by mi przypasowało jak ulał, a akurat w tą najważniejszą sobotę wyjeżdżamy, więc nawet przyjazd na sam piątek lekko mija się z celem.
Szkoda ...

A co do Andory, to tylko miał być pit-stop przed polataniem po Hiszpanii.

Trochę nas z Europy, ale też ze Stanów spotkamy się w Andorze w maju
20 narodowości...

Wyjeżdżam Africzką w niedzielę 13 go - do Szklarskiej, potem skok przez Germianie (lub Czechy i Germianie) i do Francji, trochę zygzakami na VIM-20.
Leo - choć nie uczestnik - dobija w Szklarskiej
z Sebastianem - palujemy spotkanie we Francji - na campie pod mostem Millau.
Pozdrawiam.

Jakbyś wyjeżdżał 12 to bym Cię "tradycyjnie" odprowadził
Ale niedziela odpada - od jakiegoś czasu poniedziałek rozkładowo pracujący :-/
Samych przyjemności na wyjeździe

A ja jutro rano startuję
Plany jakieś są a co z tego wyjdzie zobaczymy ....to duży spontaniczny wypad ::U:: żeby stanąć i pomachać Ameryce na Cabo de Roca a powrót nawet kosztem jednego dnia na odpoczynek na VIM20 w Andorze ....
Na kamerkach onlinowych widać, że w Alpach wyżej leży sporo śniegu, więc mogą być trudności z przejazdem, dlatego polubię ciepełko Lazurowego Wybrzeża ::arab::

stoldar pisze:Plany jakieś są....to duży spontaniczny wypad

z grubsza jakieś 7500 km ... trochę sobie w "siodle" posiedzisz

szuler pisze:Jakbyś wyjeżdżał 12 to bym Cię "tradycyjnie" odprowadził
Ale niedziela odpada - od jakiegoś czasu poniedziałek rozkładowo pracujący :-/
Samych przyjemności na wyjeździe

Dzięki za chęci - też się liczą :)

stoldar pisze:....to duży spontaniczny wypad ::U::

Żaden tam spontaniczny ... 3 butelki perfum, 2 opakowania kremów ..., a potem może być spontanicznie ::J:: ::J:: ::J::

Było i szybko minęło...za rok DANIA
Był to jeden z udanych VIM'ów i nie dlatego, że spełniło się życzenie Noworoczne (Cabo de Roca), ale pozostanie w pamięci dla tych widoków, długości trasy, dobrej jakości zakwaterowania, pogody, która nam dopisywała. Od słynnego VIM10 w Zance na Węgrzech w 2008 roku był to fajny przystanek z odpoczynkiem w podróży i spotkaniem znajomych z Europy ::U::

No i pięknie Czy to iż robi się coraz bardziej kameralny ma wpływ na atmosferę ?

szuler pisze:No i pięknie Czy to iż robi się coraz bardziej kameralny ma wpływ na atmosferę ?

Ludzi jakby coraz mniej, a jednocześnie coraz więcej Einstein miał rację mówiąc o równowadze energii i MASY ::kiton::

szuler pisze:No i pięknie Czy to iż robi się coraz bardziej kameralny ma wpływ na atmosferę ?

Marcinie pewnie tak... potem mniej głowa boli ::J::

[ Dodano: Pon 04 Cze, 2018 23:40 ]

MarekP pisze:

szuler pisze:No i pięknie Czy to iż robi się coraz bardziej kameralny ma wpływ na atmosferę ?

Ludzi jakby coraz mniej, a jednocześnie coraz więcej Einstein miał rację mówiąc o równowadze energii i MASY ::kiton::

Dobrze, że ludziom się chce, jak Jackowi Sawdayee z Izraela

@MarekP : fakt, masa uczestników jest stała :)

A tu Jack od tyłu :

i kilka innych fotek z wyjazdu :