AMW w Młotach to miejscówka awaryjna, chociaż mnie bardzo odpowiada. Jest to lokalizacja optymalna z punktu widzenia organizacji zlotów od względem położenia, standardu, wyżywienia i kosztów. Stanowi doskonałą bazę wypadową na całą Ziemię Kłodzką, nie tylko Góry Bystrzyckie, ale i Stołowe, w Kotlinę, Złote czy Masyw Śnieżnika.
Taaaaaaa… He, he - ale jeszcze nie powiedziałem, że na 100% będą to Młoty ::(-::
Problem jest głównie taki, że kończy się czas, w którym w góry można pojechać na motocyklu, aby np. wykonać przejazd próbny. Od 1-go listopada do 31-go marca zwiedzanie różnych miejsc jest ograniczone czasowo - np. do godzin 10-15. Okres od roztopów śniegu do terminu zlotu może okazać się za krótki, aby precyzyjnie zaplanować trasę objazdówki. Oczywiście znam teren i mogę pójść na żywioł informując tylko miejsca do zwiedzania, że będziemy o tej i o tej godzinie, a w zlotową sobotę improwizować trasę. Mam też zwyczaj, zanim wytypuję jakiś ośrodek, spędzić w nim niejeden motocyklowy weekend - w zimie może być to trudne.
Jeśli chodzi o powtórzenie rejonu - to nam nie grozi. Każde pasmo Sudetów jest tak różne od pozostałych, że zlot poza krętymi trasami nie będzie przypominał poprzedniego. A materiału mam na lata, choćbym co roku organizował rozpoczęcie, środek i zakończenie
Nie czekam na 11-go - na Marsz Niepodległości trzeba jechać. Zaczynam (a właściwie już zacząłem) działać teraz. Pewnie nie każdemu odpowiada jechać w podobny rejon Polski, ale chyba o pomysł i chętnych nie będzie łatwo. Myślałem, że w ankiecie ktoś zaproponuje jeszcze jakąś dodatkową opcję do wyboru...