Targi w Kolonii
Moderatorzy: bogdanbc, descomp
Targi w Kolonii
Kto się wybiera? My z Darkiem wybieramy się na sobotę może się spotkamy?
smutna wiadomosc, jak wynika ze strony hondy w varaderze 2009 nic sie wielkiego nie zmieni , (moze by tak zegar na paliwo dodali przynajmniej). yamaha mowi ze do marca nowego super tenere tez nikt nie zobaczy. ale mimo tego intermot jest zawsze ogromny i jest na co patrzec. ja bede na pewno moze juz w czwartek a moze od rana w piatek w sobote jest duzo ludzi zawsze.
...w tym czasie panowie z BMW sprzedadzą kolejne sztuki 1,2 gsdj.1 pisze:nic nowego w varadero nie ma , za rok ma byc wielka bomba w postaci calkiem nowego varadero. yamaha tez nie zdazyla z super tenrem.
Jak czytałem w V12 od roku 2004 sprzedali ponad 75000 sztuk...
Panowie w Hondzie pewnie lubią przyglądać się temu zjawisku zamiast działać...
Liczą chyba , że wysoka cena zakupu motocykla / jak na mój portfel za wysoka / powstrzyma "odpływ" klientów takich jak ja
Że też nie zastanawia ich skąd w takim razie tyle sprzedanych motocykli ???
Ja sobie po tych targach robiłem spore nadzieje na jakiś nowy model...
Myslałem nad nowym Varadero, AT-2 , SUPERTENER-ką...
...i na myśleniu się skończyło....
XL1000 V SD01 -- XRV-750 Africa Twin --
CBR 1100 XX Super Blackbird
CBR 1100 XX Super Blackbird
Kup, potestuj to pogadamy!dj.1 pisze:No i bylem na targach , potwierdzilo sie ze nic nowego w varadero nie ma , za rok ma byc wielka bomba w postaci calkiem nowego varadero. yamaha tez nie zdazyla z super tenrem.
ale to logiczne jak Honda cos wypusci to najpierw testuje a nie tak jak BMW u nich testuja klienci
PS Sprawdź -może płacą za testowanie... ?
[ Dodano: Nie 12 Paź, 2008 20:07 ]
Viaderko
honda z przyszłości
Ostatnio zmieniony ndz 12 paź, 2008 20:12 przez DarekN, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrowienia
Darek
-------------------------
Darek
-------------------------
Marek! Coś wybrałeś dla siebie?
Wyraźnie mniej ludzi niż w sobotę.Zdecydowanie najlepsze zdjęcie jest na końcu- masz refleks
Wyraźnie mniej ludzi niż w sobotę.Zdecydowanie najlepsze zdjęcie jest na końcu- masz refleks
Ostatnio zmieniony ndz 12 paź, 2008 20:37 przez DarekN, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrowienia
Darek
-------------------------
Darek
-------------------------
A Kolega ciągle swoje...Adam SDI pisze: ...w tym czasie panowie z BMW sprzedadzą kolejne sztuki 1,2 gs
Jak czytałem w V12 od roku 2004 sprzedali ponad 75000 sztuk...
Panowie w Hondzie pewnie lubią przyglądać się temu zjawisku zamiast działać...
Liczą chyba , że wysoka cena zakupu motocykla / jak na mój portfel za wysoka / powstrzyma "odpływ" klientów takich jak ja
Że też nie zastanawia ich skąd w takim razie tyle sprzedanych motocykli ???
Ja sobie po tych targach robiłem spore nadzieje na jakiś nowy model...
Myslałem nad nowym Varadero, AT-2 , SUPERTENER-ką...
...i na myśleniu się skończyło....
Dla BMW to rzeczywiście wspaniały wynik. Jesteśmy pełni podziwu dla dokonań bawarskiej fabryki!
W tej Hondzie rzeczywiście muszą pracować niezłe głąby! Co prawda udało im się jakoś zostać największym producentem silników na świecie, jednośladów też produkują więcej niż pozostała japońska trójka, BMW, Triumph, KTM i Ducati razem wzięte, są pionierami wielu rozwiązań technicznych, które wprowadzili jako pierwsi do seryjnej produkcji, że wymienię choćby systemy spalania z płomieniem pilotującym czy zmienne fazy rozrządu. Varadero w swoim czasie też było pewnym przełomem - po raz pierwszy w motocyklu tego typu zastosowano tak mocny silnik (wtedy tylko BMW miało silnik 850 w modelu GS, a Cagiva 900 w modelu Elephant i.e. ale jeśli chodzi o moc - to była przepaść) i zaprzestano bezwstydnego udawania motocykla terenowego. Wszystkie motocykle późniejsze (Navigator, V-strom, Tiger itp.) to pójście przetartym szlakiem. I mimo 10 lat i stosunkowo niewielkich zmian nadal znajduje się w trójce najwyżej ocenianych i najlepiej sprzedawanych motocykli w tej klasie. Honda zawsze stawiała raczej na ewolucję niż rewolucję, przypomnę, że np. TransAlp był produkowany w prawie niezmienionej formie przez lat 20 (1986-2006) Africa przez 15 (1988-2003), dlaczego z Wiadrem miałoby być inaczej?
Honda jest po prostu marką o legendarnej wręcz trwałości i niezawodności, czyli o cechach, których zdecydowanie poszukuje motocyklista-podróżnik i to tak naprawdę kupuje klient Hondy. Szczerze powiedziawszy, jeśli wyskoczyłbym przy paru kumplach, ujeżdżających ostatnio głównie KTM-y EXC we wszystkich pojemnościach, z hasłem, że Vara, AT, Tenere czy BMW GS to motocykl enduro, to by mnie wyśmiali ! Są to motocykle o pewnych mniejszych lub większych zdolnościach do pokonywania nawet trudnych odcinków (czego nieraz dokonałem!), ale w porównaniu do rasowych endurowych kowadeł ich "terenowość" to czysty lans. Za to do długich podróży w urozmaiconych warunkach są wręcz stworzone. I Vara tu zdecydowanie nie odstaje od konkurencji.
A coś z licznych postów kolegi wnoszę, jakoby kolega zakupił motocykl ku swojemu utrapieniu, gdyż ponieważ cosik mało z nich bije typowego dla motocyklisty entuzjazmu, a dominują słowa: "kłopot", "problem", "niestety", "cena", tudzież całkiem chybione oceny ludzi, którzy na niwie motocyklowej całkiem spore osiągnięcia jednak mają. Widział Kolega kiedyś motocykl BMW (oczywiście nie mam nic przeciwko tej marce) w najwyższych klasach wyścigowych? Bo ja nie widziałem. A Hondzin od metra!
Trzeba przyjąć do wiadomości, że rynek motocykowy nie ogranicza się do tego, co byśmy tam ze swoim szwagrem chcieli, ale jest szerszy i większość motocyklistów woli ścigacze, naked'y, chopperowate czy rasowe enduraki, a motocykle andventure są raczej niszowe i inne cechy są w nich ważniejsze od pseudoterenowego wyglądu.
Dodam jeszcze, że kiedyś leciał taki program motoryzacyjny prowadzony przez młodego Zientarskiego, w którym zaproszony gość miał do wykonania jakieś (a jakże!)motoryzacyjne zadanie. JACKOWI CZACHOROWI (znacie?) przyszło pokonać jakiś wertepiasty tor czołgowy na jakimś poligonie przy pomocy... Harley'a z grupy Heritage Softail. Wiecie, chromy, kufry, białe obwódki na oponach itd. Piachu po pas. Facet nie jechał na tym motocyklu, on nim DARŁ przez wertep. Co dowodzi, że motocykl też, ale liczy się przede wszystkim MOTOCYKLISTA
Mam nadzieję, że jak chciał Admin na stronie głównej post ten forum nieco rozrusza
MP
Ja dodam ze w roku 1969 Honda wypuscila pierwszy motocykl w histori ktory byl calkiem szczelny, byla to legedarna cb 750, i tym zabila wszystkie male firmy europejskie, zostalo tylko przez cud bmw i potem reanimowany triumf . dzis mamy rok 2008 a bmw dalej ma problemy ze szczelnoscia swych maszyn . A wiec niech sie kazdy sam o tym pomysli co to jest honda.
Ostatnio zmieniony wt 14 paź, 2008 11:48 przez dj.1, łącznie zmieniany 1 raz.
Marek wszystko pieknie ładnie i się zgadza, ale my chcemy patrzeć na to nieobiektywnie. podobaja nam się motory turystyczne o zacięciu podrózniczym i szkoda, że Honda na tym polu odstaje. Na tatgach, aż za nadto było możnna odczuc politykę firm. Na stoisku Hondy tłum gęstwił się właśnie przy sportach, a w części nas interesujacej stały dwie Varaderki namiot i jakies plastikowe kamienie i kołki, a tłoku brak.W Kavasaki V-stromów było około pięciu w różnym malowaniu i wyposazeniu, a żeby się "przysiąść" trzeba było czekać w kolejce. Podobnie z Tenerą, choć część tłumu napewno szukało Super Tenery. W BMW mimo wielu egzemplaży GS 1200 i 800 z różnym wyposażeniem z kuframi i bez, z normalną kanapą i obniżoną dopchać się było trudno (no ale to było w Niemczech). Na ŻADNYM stoisku firm tuningowych ani akcesoryjnych nie stało Varadero (w odróżnieniu od V-stromów, GS, Tener, KLE) to chyba dobitnie swiadczy w jakie miejsce przesunęła Honda nasz motocykl.
No widzę że w godzinach pracy "dorabiasz" jako psychologMarekP pisze:A coś z licznych postów kolegi wnoszę, jakoby kolega zakupił motocykl ku swojemu utrapieniu
Szkoda , że jak już coś wymyślą to pauza trwa latami ....MarekP pisze:przypomnę, że np. TransAlp był produkowany w prawie niezmienionej formie przez lat 20 (1986-2006) Africa przez 15 (1988-2003), dlaczego z Wiadrem miałoby być inaczej?
Nie wiem , nie byłem ale jeśli faktycznie tak jest to w pełni się z Tobą zgadzam....Na ŻADNYM stoisku firm tuningowych ani akcesoryjnych nie stało Varadero (w odróżnieniu od V-stromów, GS, Tener, KLE) to chyba dobitnie swiadczy w jakie miejsce przesunęła Honda nasz motocykl.
Żal , że o Varadero się "zapomina"...Jako jego uzytkownik chciałbym mieć możliwość "przebierania" w rozmaitych akcesoriach.... czy się to komuś podoba czy nie .
[ Dodano: Wto 14 Paź, 2008 15:36 ]
stoldar pisze:ale lubię poczytać, jak Marek napisze
stoldar pisze:Motocykl, motocyklem, ale lubię poczytać, jak Marek napisze
Ja sobie grubszą lekturę zostawiam na jesienne deszczowe wieczory...
Ostatnio zmieniony wt 14 paź, 2008 14:37 przez Adaśko, łącznie zmieniany 1 raz.
XL1000 V SD01 -- XRV-750 Africa Twin --
CBR 1100 XX Super Blackbird
CBR 1100 XX Super Blackbird
Wniosek o Viadrze Bodziu wysnuł w 100% prawidłowo- byłem, widziałem...
Oczywiście nie chodzi o moto tylko o podejście hondy jako firmy
Oczywiście nie chodzi o moto tylko o podejście hondy jako firmy
Ostatnio zmieniony wt 14 paź, 2008 20:37 przez DarekN, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrowienia
Darek
-------------------------
Darek
-------------------------
Koledzy, o co chodzi? Na zdjęciach z Intermotu, które dzięki Wam mogłem obejrzeć, widziałem Wiaderka w pełni ubrane w oryginalne akcesoria. Hondowska lista akcesoriów jest jedną z najdłuższych na rynku. Znajdziecie praktycznie wszystko: od rzeczy przydatnych w podróży po ozdóbki. Od wszelkich płynów życiowych (mają nawet zimowy stabilizator do paliwa!) po optimizery akumulatorowe. Trzeba wejść na stronę HONDA ACCESS i zobaczyć.
Pracując ponad 10 lat w Hondzie nieraz miałem do czynienia personalnie z Japończykami i coś niecoś chciałbym powiedzieć o filozofii firmy. Honda W ŻYCIU nie udostępni motocykla czy samochodu INNEJ firmie, aby ta prezentowała swój dorobek na ich pojeździe. Choćby dlatego, że sama jest producentem wyposażenia dodatkowego (choćby tak naprawdę np. kufry dla nich robiło GIVI). Ale jeszcze bardziej dlatego, że Japońcy są bezgranicznie oddani swojej firmie, dla nich ich jest najlepsze i koniec. A dumni z bycia gigantem motocyklowym i potentatem motoryzacyjnym są niezmiernie. To jest trochę tak, jak w Ferrari. Nikt nikogo nie zmusza do kupna i z krzykliwą reklamą nie będzie się narzucał. Bo tak jest przekonany (i nie bez podstaw) o wyższości swego produktu. A Honda zauważyłem jest jedną z najmniej zeuropeizowanych dalekowschodnich firm. Nie jest to też firma myśląca w kategoriach "dziś-jutro". Długotrwałe oddziaływanie na nabywcę, ugruntowanie poczucia niezawodności sprzętu, zdecydowanie więcej treści niż formy. GDYBY NIE POTRAFILI ODDZIAŁYWAĆ NA EMOCJE, DZISIAJ NIE PROWADZILIBYŚMY TEJ DYSKUSJI. Panowie, dzisiaj takiego motocykla jak np. Cagiva Elephant 900i.e. nikt nie pamięta, chociaż technicznie był 10 lat przed Africą i Paryż-Dakar też wygrał. A AFRICĘ TWIN zna, a nierzadko opłakuje wielu . Socjotechnika jest w Hondzie najwyższej próby. Ilu ja mam klientów u siebie w serwisie, którzy jeżdżą którąś tam hondziną i twierdzą, że następna też będzie Honda, bo reszta to PIECE OF SHIT *. Hondzie nie jest potrzebny tłum ludzi, z których 99% chce sobie zrobić zdjęcie na kolorowym motocyklu, tylko konkretny klient. Tak jak ja wolę obsługiwać w serwisie czytelnika "AUTO-TECHNIKI MOTORYZACYJNEJ" niż "AUTO-ŚWIATA". Czujecie? Zdaję sobie sprawę, że pośród forumowiczów są może czytelnicy "AUTO-ŚWIATA". Oczywiście szanuję ich.
Patrząc na rynek motocykli on-off, jakkolwiek też niejedno bym zmienił w Wiadrze (i to bynajmniej niekoniecznie dołożył wskaźnik poziomu paliwa), na dzisiaj mogę powiedzieć, że następne też będzie Wiadro. Bo widziałem niedawno w autoryzowanym serwisie BMW maszynę nieszczęśnika, który zostawił prawy gar na krawężniku w rocznym GT-ku (czy też RT-ku?). Silnik do wymiany. Szkoda całkowita, na szczęście pełne ubezpieczenie, ale nie starczy go na nowy motór. To mnie zniechęca, jak i parę innych rozwiązań technicznych BMW. Nawet, jeśli przeskoczyłbym wstępną barierę cenową. Vi-srom - ten spychacz z przodu szumnie zwany chłodnicą oleju szybko zakończyłby żywot przy mojej jeździe. KTM - lepszy w terenie, ale słabsze prowadzenie na drodze, Artur wspominał też o jakiś problemach... W teren kupię sobie kiedyś Hondę CRF450X (a jak!) - na moje możliwości optymalna. Triumph Tiger? Spójrzcie w warunki gwarancyjne Triumpha w Polsce. Pusty śmiech. Na eMZetę miałem lepsze. Może by tak Ducati Multistrada, Cagiva Navigator, albo Aprillia Capo Nord. Też nie, na moje okolice to zbyt wielka egzotyka, jeżdziłbym po 200 km na serwis.
Zatem kupię motocykl w zacnej firmie z pełną 2 letnią gwarancją na wszelkie elementy, z dość rozbudowaną i rozbudowującą się siecią dealerską i zajebiaszczym systemem logistyki zaopatrzeniowo - obsługowo - naprawczej. Motocykl, jak to kiedyś ktoś określił w bodajże "NOMADZIE" zaliczywszy m. in. wycieczkę do wschodniej Azji "konkretny i trudny do zaje..." koniec cytatu. Obecny, a jak będzie fajny to może ten nowy. Zgadnijcie jaki
Tak jest, jak pisać to pisać
______________
* - kawał g...
[ Dodano: Wto 14 Paź, 2008 21:50 ]
I brawo Grześ
Pracując ponad 10 lat w Hondzie nieraz miałem do czynienia personalnie z Japończykami i coś niecoś chciałbym powiedzieć o filozofii firmy. Honda W ŻYCIU nie udostępni motocykla czy samochodu INNEJ firmie, aby ta prezentowała swój dorobek na ich pojeździe. Choćby dlatego, że sama jest producentem wyposażenia dodatkowego (choćby tak naprawdę np. kufry dla nich robiło GIVI). Ale jeszcze bardziej dlatego, że Japońcy są bezgranicznie oddani swojej firmie, dla nich ich jest najlepsze i koniec. A dumni z bycia gigantem motocyklowym i potentatem motoryzacyjnym są niezmiernie. To jest trochę tak, jak w Ferrari. Nikt nikogo nie zmusza do kupna i z krzykliwą reklamą nie będzie się narzucał. Bo tak jest przekonany (i nie bez podstaw) o wyższości swego produktu. A Honda zauważyłem jest jedną z najmniej zeuropeizowanych dalekowschodnich firm. Nie jest to też firma myśląca w kategoriach "dziś-jutro". Długotrwałe oddziaływanie na nabywcę, ugruntowanie poczucia niezawodności sprzętu, zdecydowanie więcej treści niż formy. GDYBY NIE POTRAFILI ODDZIAŁYWAĆ NA EMOCJE, DZISIAJ NIE PROWADZILIBYŚMY TEJ DYSKUSJI. Panowie, dzisiaj takiego motocykla jak np. Cagiva Elephant 900i.e. nikt nie pamięta, chociaż technicznie był 10 lat przed Africą i Paryż-Dakar też wygrał. A AFRICĘ TWIN zna, a nierzadko opłakuje wielu . Socjotechnika jest w Hondzie najwyższej próby. Ilu ja mam klientów u siebie w serwisie, którzy jeżdżą którąś tam hondziną i twierdzą, że następna też będzie Honda, bo reszta to PIECE OF SHIT *. Hondzie nie jest potrzebny tłum ludzi, z których 99% chce sobie zrobić zdjęcie na kolorowym motocyklu, tylko konkretny klient. Tak jak ja wolę obsługiwać w serwisie czytelnika "AUTO-TECHNIKI MOTORYZACYJNEJ" niż "AUTO-ŚWIATA". Czujecie? Zdaję sobie sprawę, że pośród forumowiczów są może czytelnicy "AUTO-ŚWIATA". Oczywiście szanuję ich.
Patrząc na rynek motocykli on-off, jakkolwiek też niejedno bym zmienił w Wiadrze (i to bynajmniej niekoniecznie dołożył wskaźnik poziomu paliwa), na dzisiaj mogę powiedzieć, że następne też będzie Wiadro. Bo widziałem niedawno w autoryzowanym serwisie BMW maszynę nieszczęśnika, który zostawił prawy gar na krawężniku w rocznym GT-ku (czy też RT-ku?). Silnik do wymiany. Szkoda całkowita, na szczęście pełne ubezpieczenie, ale nie starczy go na nowy motór. To mnie zniechęca, jak i parę innych rozwiązań technicznych BMW. Nawet, jeśli przeskoczyłbym wstępną barierę cenową. Vi-srom - ten spychacz z przodu szumnie zwany chłodnicą oleju szybko zakończyłby żywot przy mojej jeździe. KTM - lepszy w terenie, ale słabsze prowadzenie na drodze, Artur wspominał też o jakiś problemach... W teren kupię sobie kiedyś Hondę CRF450X (a jak!) - na moje możliwości optymalna. Triumph Tiger? Spójrzcie w warunki gwarancyjne Triumpha w Polsce. Pusty śmiech. Na eMZetę miałem lepsze. Może by tak Ducati Multistrada, Cagiva Navigator, albo Aprillia Capo Nord. Też nie, na moje okolice to zbyt wielka egzotyka, jeżdziłbym po 200 km na serwis.
Zatem kupię motocykl w zacnej firmie z pełną 2 letnią gwarancją na wszelkie elementy, z dość rozbudowaną i rozbudowującą się siecią dealerską i zajebiaszczym systemem logistyki zaopatrzeniowo - obsługowo - naprawczej. Motocykl, jak to kiedyś ktoś określił w bodajże "NOMADZIE" zaliczywszy m. in. wycieczkę do wschodniej Azji "konkretny i trudny do zaje..." koniec cytatu. Obecny, a jak będzie fajny to może ten nowy. Zgadnijcie jaki
Tak jest, jak pisać to pisać
______________
* - kawał g...
[ Dodano: Wto 14 Paź, 2008 21:50 ]
I brawo Grześ
MP
Varadero jest OK. Zainspirowało mnie do powrotu to motocyklizmu ale nam nie o to chodzi.
Zdjęcia nie oddają atmosfery- odczucie było jedno - dokładnie jak napisał Bodziu.
Nie popieram reklamy negatywnej - piszesz ,że wszystko to be a honda jest super atak nie jest. Bmw chyba nie jest takie złe; v strom jest dobrym sprzętem-dobrze sprzedającym się itd
Firmy akcesoryjne raczej nie dostają nic od Hondy,yamahy etc.Moim zdaniem kupują takie sprzęty na testy swoich wyrobów bądź używają sprzęty kolegów ,pracowników(na targach) -kilka moto np tenera w Touratechu stało z tablicami rejestracyjnymi.
Kilku kolegów jednak pozbyło się viader i kupiło bmw , ktm, yamahę. To,że ktoś kupuje kolejną hondę to przywiązanie-normalna rzecz. Ja kiedyś miałem citroena i dlatego jest to francuzka marka do której mam sentyment co nie znaczy ,że jest najlepsza z francuzów
Zdjęcia nie oddają atmosfery- odczucie było jedno - dokładnie jak napisał Bodziu.
Nie popieram reklamy negatywnej - piszesz ,że wszystko to be a honda jest super atak nie jest. Bmw chyba nie jest takie złe; v strom jest dobrym sprzętem-dobrze sprzedającym się itd
Firmy akcesoryjne raczej nie dostają nic od Hondy,yamahy etc.Moim zdaniem kupują takie sprzęty na testy swoich wyrobów bądź używają sprzęty kolegów ,pracowników(na targach) -kilka moto np tenera w Touratechu stało z tablicami rejestracyjnymi.
Kilku kolegów jednak pozbyło się viader i kupiło bmw , ktm, yamahę. To,że ktoś kupuje kolejną hondę to przywiązanie-normalna rzecz. Ja kiedyś miałem citroena i dlatego jest to francuzka marka do której mam sentyment co nie znaczy ,że jest najlepsza z francuzów
Pozdrowienia
Darek
-------------------------
Darek
-------------------------
Nie widziałem na stoiskach firm tuningowych i akcesoryjnych żadnego V-storma, ale mogłem przegapić. Co do GS-ów 1200 i 800 to jak sam zauważyłeś wystawa odbywała się w Niemczech. Poza tym firmy od akcesoriów prezentowały swoje gadżety do nowych motocykli czyli Tenere, GSy i (a jednak) HONADA TRANSALPbodziu pisze:Na ŻADNYM stoisku firm tuningowych ani akcesoryjnych nie stało Varadero (w odróżnieniu od V-stromów, GS, Tener, KLE) to chyba dobitnie swiadczy w jakie miejsce przesunęła Honda nasz motocykl.
Ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Dla niektórych szkalnka jest w połowie pełna a dla niektórych w połowie pusta. No i chyba nikt (mam nadzieję) nie jest zmuszany za karę do jeżdżenia na Viadrze