Crosstourer 1200 jest
Crosstourer 1200 jest
Oficialnie wyszedl seryjny model i techniczne daty juz sa na stronie Hondy.
(klikac na zdiecia)
Moc silnika: 129 Koni
waga z pelnym bakiem : 275kg
wyposazenie dodatkowe:
elektroniczna podwujnosprzeglowa skrzynia biegow
elektroniczna kontrola trakcji
antihoppink sprzeglo
poczekajmy na jazdy probne no i na test : GS1200 VS Crosstourer 1200
gs oczywiscie wygra bo jest 2 razy lzejszy,,,ale sie tez 2 razy szybciej rozleci.
(klikac na zdiecia)
Moc silnika: 129 Koni
waga z pelnym bakiem : 275kg
wyposazenie dodatkowe:
elektroniczna podwujnosprzeglowa skrzynia biegow
elektroniczna kontrola trakcji
antihoppink sprzeglo
poczekajmy na jazdy probne no i na test : GS1200 VS Crosstourer 1200
gs oczywiscie wygra bo jest 2 razy lzejszy,,,ale sie tez 2 razy szybciej rozleci.
Ostatnio zmieniony wt 08 lis, 2011 08:24 przez dj.1, łącznie zmieniany 5 razy.
Mam zamiar się wybrać:
http://www.motorcyclelive.co.uk/
Podobno największa tego typu impreza w UK. Jak będzie Crossturer to postaram się obfotografować no i oczywiście zarzucę zdjęcia na forum
..... i tak to chciałem zrobić i miała to być niespodzianka, ale sprowokowaliście mnie tym rozpoczęciem tematu
http://www.motorcyclelive.co.uk/
Podobno największa tego typu impreza w UK. Jak będzie Crossturer to postaram się obfotografować no i oczywiście zarzucę zdjęcia na forum
..... i tak to chciałem zrobić i miała to być niespodzianka, ale sprowokowaliście mnie tym rozpoczęciem tematu
"lubię ten wiatr, co owiewa ryja"
i 259 kg przetopionego żelastwamarekm pisze:Jest kardan.
a tu gdzie dotarła cywilizacja więcej informacji :
http://www.triumphmotorcycles.de/motorr ... r-explorer
a tu ładna galeria:
http://www.triumphadventure.com/en/gallery/
na tej stronce koniecznie obejrzyjcie film...fajne klimaty
Ostatnio zmieniony wt 08 lis, 2011 19:44 przez kocur_q, łącznie zmieniany 2 razy.
A ja jeżeli już to na NC700X
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony śr 09 lis, 2011 18:13 przez bogdanbc, łącznie zmieniany 1 raz.
Bogdan "bc" z Sopot,
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
od 21.04.2007 "drużynowy" (w zastępstwie Wiesia)
A ja uważam, że sam ciężar motocykla nie musi jeszcze przesądzać o poręczności motocykla. TRZEBA SIĘ BEZWZGLĘDNIE PRZEJECHAĆ, ABY MÓC POWIEDZIEĆ WIĘCEJ. Ostatnio stwierdziłem, że jeśli kiedykolwiek miałbym kupować kolejny motocykl, to nie ma co się szarpać, zanim nie dokona się poważnej jazdy próbnej. Podobała mi się Multistrada na zdjęciach w necie i w tabelach danych technicznych, ale dopiero gdy pojeździłem - prawie 2 godzinki, mogłem powiedzieć: TO JEST TO - JEŹDZI TRZY RAZY LEPIEJ JAK WYGLĄDA Np. moje ostatnie Wiaderko (2009 ABS) było cięższe o 26 kg od poprzedniego (2002). I ten ciężar było czuć, zwłaszcza przy hamowaniu. Nowe zawieszenie było natomiast o wiele lepsze niż w starym. Zużyciu paliwa pomagał 6 bieg i wtrysk paliwa, sam silnik natomiast o wiele mniej elastyczny, zwłaszcza w zakresie niskich obrotów, niższa była też prędkość maksymalna. Znacznie gorsza w nowym jakość wykonania i "drobna" usterkowość. W sumie dwa dość różne motocykle.
A tutaj co widzę - ciężar 275 kg, czyli praktycznie to samo co w poprzednim Wiaderku. Dołożysz stelaże, centralne podstawki, manetki, gmole, kufry i będzie 300... Ale ciężar ten może być inaczej rozłożony, niż w Wiaderku. Zwróćcie uwagę na zdjęcie Dj'a:
Aluminiowa rama, sporo elementów (wydech, TWC) "wciśniętych" pod silnik, może środek ciężkości będzie przesunięty w dół i ciężar nie będzie wielkim problemem przy jeździe w trudniejszych warunkach Jednocześnie zwraca uwagę optycznie duży prześwit, trochę martwi dość skąpa osłona podsilnikowa i to, że element kolektora, wewnątrz którego znajduje sie być może trójfunkcyjny katalityczny konwerter spalin (potocznie, acz niewłaściwie zwany katalizatorem, czasem jeszcze mądrzej, ale jeszcze mniej właściwie trójdrożnym), część na pewno bardzo droga, jest praktycznie na wierzchu, a kamienie czy krawężniki tylko czekają... No - może lepiej wydech niż miska olejowa Mnie bardziej podobają się też tłumiki poprowadzone pod siedzeniami lub krótkie, boczne wyfuki a la MotoGP. Kawał chromowanej rury z boku na pojemność kufra bocznego może nie wpłynie, bo jest poprowadzony dość nisko, ale przy bele parkingowej glebie pewnie straci połysk, a z nim aluminiowy element ramy, do którego mocowany jest podnóżek pasażera - ale nie trza krakać. Myślę, że zawodowo wyglądałby, gdyby kończył się właśnie na wysokości tego podnóżka ściętą pod kątem rurą ziejącą czarnym otworem
Co dalej - cieszy zawieszenie upside-down o (na oko) znacznym skoku oraz - nie wiem, czy zwróciliście uwagę - większym wyprzedzeniu niż w Varadero. Myślę, że to ukłon w stronę stabilności kierunkowej. Zdałyby się jeszcze promieniowe zaciski hamulcowe.
I dalej - układ napędowy. Silnik - moc 129 KM więcej niż wystarczająca, chociaż Honda mogłaby utrzymać fason i (również w VFR1200) utrzymać rozwarcie cylindrów 90° i po dwa wałki rozrządu z systemem V-TEC (jak w VFR800) zamiast rozwiązania UNICAM. Ale też - mniejsze rozwarcie cylindrów - krótszy silnik i więcej miejsca na inne rzeczy... Tutaj np. - na monstrualną chłodnicę O oddawanie mocy nie obawiam się - jedyny silnik V4 w tej klasie motocykli - będzie ciągnął równo jak elektryczny Zwróćcie uwagę jednak, jak wysoko umieszczony jest ten silnik - oczko sprawdzania poziomu oleju jest znacznie wyżej niż podnóżek - czy to jednak z kolei nie gwałt na niskim środku ciężkości No i tylny jednostronny wahacz, zawierający wał napędowy. Z całą stanowczością muszę powiedzieć, że jest to jeden z najładniej wyprofilowanych wahaczy w klasie (no - może z wyjątkiem Multistrady ), zwłaszcza w porównaniu z Super Tenerą 1200 O jego praktyczności nawet nie wspominam - żadnych spray'ów, scottoiler'ów, regulacji - walisz w deszczu czy w piachu i nie boli cię, że łańcuch właśnie trafia szlag, o zmniejszeniu luzów w układzie napędowym nie wspomnę.
Teraz jeszcze pytanie, co ten motocykl będzie oferował. Na pewno ABS i przekładnię DCT. Ale czy elektroniczne zwieszenie Kontrolę trakcji Wreszcie bogatszy zestaw instrumentów pokładowych Z prawdziwego zdarzenia schowki Może w końcu poprawioną aerodynamikę Bo szybka dość mała i lusterka takie mało efektowne... Może wreszcie przeglądy rzadziej niż co 6 tys. km Jakie kufry, bo chyba nie takie na błyskawiczny zamek - a otwory pod siedzeniem jak w Multi już widzę, więc chyba obejdzie się bez dodatkowych rurek Czy będą wersje terenowa i szosowa I w końcu - ile trzeba będzie za to wszystko zapłacić i ile się za tą cenę dostanie - czy golasa do indywidualnego doposażenia, czy w podstawowym stopniu (chćby podgrzewane manetki i centralna podstawka...) wyposażony motocykl. Ja w każdym razie stawiam na cenę 68 900 w podstawowej wersji.
Tyle pierwszych wrażeń
A tutaj co widzę - ciężar 275 kg, czyli praktycznie to samo co w poprzednim Wiaderku. Dołożysz stelaże, centralne podstawki, manetki, gmole, kufry i będzie 300... Ale ciężar ten może być inaczej rozłożony, niż w Wiaderku. Zwróćcie uwagę na zdjęcie Dj'a:
Aluminiowa rama, sporo elementów (wydech, TWC) "wciśniętych" pod silnik, może środek ciężkości będzie przesunięty w dół i ciężar nie będzie wielkim problemem przy jeździe w trudniejszych warunkach Jednocześnie zwraca uwagę optycznie duży prześwit, trochę martwi dość skąpa osłona podsilnikowa i to, że element kolektora, wewnątrz którego znajduje sie być może trójfunkcyjny katalityczny konwerter spalin (potocznie, acz niewłaściwie zwany katalizatorem, czasem jeszcze mądrzej, ale jeszcze mniej właściwie trójdrożnym), część na pewno bardzo droga, jest praktycznie na wierzchu, a kamienie czy krawężniki tylko czekają... No - może lepiej wydech niż miska olejowa Mnie bardziej podobają się też tłumiki poprowadzone pod siedzeniami lub krótkie, boczne wyfuki a la MotoGP. Kawał chromowanej rury z boku na pojemność kufra bocznego może nie wpłynie, bo jest poprowadzony dość nisko, ale przy bele parkingowej glebie pewnie straci połysk, a z nim aluminiowy element ramy, do którego mocowany jest podnóżek pasażera - ale nie trza krakać. Myślę, że zawodowo wyglądałby, gdyby kończył się właśnie na wysokości tego podnóżka ściętą pod kątem rurą ziejącą czarnym otworem
Co dalej - cieszy zawieszenie upside-down o (na oko) znacznym skoku oraz - nie wiem, czy zwróciliście uwagę - większym wyprzedzeniu niż w Varadero. Myślę, że to ukłon w stronę stabilności kierunkowej. Zdałyby się jeszcze promieniowe zaciski hamulcowe.
I dalej - układ napędowy. Silnik - moc 129 KM więcej niż wystarczająca, chociaż Honda mogłaby utrzymać fason i (również w VFR1200) utrzymać rozwarcie cylindrów 90° i po dwa wałki rozrządu z systemem V-TEC (jak w VFR800) zamiast rozwiązania UNICAM. Ale też - mniejsze rozwarcie cylindrów - krótszy silnik i więcej miejsca na inne rzeczy... Tutaj np. - na monstrualną chłodnicę O oddawanie mocy nie obawiam się - jedyny silnik V4 w tej klasie motocykli - będzie ciągnął równo jak elektryczny Zwróćcie uwagę jednak, jak wysoko umieszczony jest ten silnik - oczko sprawdzania poziomu oleju jest znacznie wyżej niż podnóżek - czy to jednak z kolei nie gwałt na niskim środku ciężkości No i tylny jednostronny wahacz, zawierający wał napędowy. Z całą stanowczością muszę powiedzieć, że jest to jeden z najładniej wyprofilowanych wahaczy w klasie (no - może z wyjątkiem Multistrady ), zwłaszcza w porównaniu z Super Tenerą 1200 O jego praktyczności nawet nie wspominam - żadnych spray'ów, scottoiler'ów, regulacji - walisz w deszczu czy w piachu i nie boli cię, że łańcuch właśnie trafia szlag, o zmniejszeniu luzów w układzie napędowym nie wspomnę.
Teraz jeszcze pytanie, co ten motocykl będzie oferował. Na pewno ABS i przekładnię DCT. Ale czy elektroniczne zwieszenie Kontrolę trakcji Wreszcie bogatszy zestaw instrumentów pokładowych Z prawdziwego zdarzenia schowki Może w końcu poprawioną aerodynamikę Bo szybka dość mała i lusterka takie mało efektowne... Może wreszcie przeglądy rzadziej niż co 6 tys. km Jakie kufry, bo chyba nie takie na błyskawiczny zamek - a otwory pod siedzeniem jak w Multi już widzę, więc chyba obejdzie się bez dodatkowych rurek Czy będą wersje terenowa i szosowa I w końcu - ile trzeba będzie za to wszystko zapłacić i ile się za tą cenę dostanie - czy golasa do indywidualnego doposażenia, czy w podstawowym stopniu (chćby podgrzewane manetki i centralna podstawka...) wyposażony motocykl. Ja w każdym razie stawiam na cenę 68 900 w podstawowej wersji.
Tyle pierwszych wrażeń
MP
Zważcie, że ani razu nie użyłem słów "trudny teren" czy "enduro" bo one do tego typu motocykli nie pasują. Niegdyś jeździło się przez pewien czas na prawdziwych motocyklach enduro (np. KTM-ach serii EXC) i nawet spotkał się człowiek z pewnym uznaniem ze strony zawodników. Uzurpuję więc sobie prawo, aby stwierdzić, że pojeżdżawki "terenowe" na maszynach typu Varadero, Tenere, GS-y, Dukaciaki, Afriki czy inne Dziki mają się nijak do prawdziwego enduro w błocie, piachu, wodzie (śniegu) po których jak się człowiek wywróci po paru pętlach na torze, to nie ma siły podnieść motocykla, który nie waży nawet 100 kg, a po weekendzie jazdy zdycha do środy Wystarczy, jak motocyklem typu Crosstourer pojedzie się po lekkim piachu, lekko nierównej gruntówce, polnej czy leśnej drodze i nie będzie się walczyło o każdy metr jak czasem na Wiadrze martwiąc się o całość kości i owiewek. Motocykl cięższy niż 200 kg, a nawet niż 150 kg i tak jest kiepski do ostrej jazdy w moim jej rozumieniu - ze skokami, z łojeniem 120 po polnej drodze, z wirażami na nodze, z glebami co 20 minut, koniecznością tankowania i wykręcania łachów z potu co 30 PRAWDZIWE ENDURO TO SPORT, A SPORT JEST NIEROZŁĄCZNIE ZWIĄZANY Z WYSIŁKIEM FIZYCZNYM. Można powiedzieć nawet, że wysiłek fizyczny, który w połączeniu z opanowaniem maszyny pozwala pokonać teren (przyrodę) jest celem samym w sobie jazdy enduro. Maszyny 1000÷1200 to nawet nie TKKF w porównaniu z enduro.
Inna sprawa to wyprawy obejmujące częściowo drogi nieutwardzone - im łatwiej przyglebić z dala od domu tym gorzej, a tym łatwiej im cięższy motocykl, chociaż znaczenie ma tu też geometria, ergonomia, zawieszenie itd., ale ja uważam, że Varadero/Crosstourer, Super Tenere, GS1200, Triumph - to wariacje na temat podobnych możliwości z większymi zdolnościami poszczególnych z tych motocykli w różnych wybranych środowiskach eksploatacji.
Inna sprawa to wyprawy obejmujące częściowo drogi nieutwardzone - im łatwiej przyglebić z dala od domu tym gorzej, a tym łatwiej im cięższy motocykl, chociaż znaczenie ma tu też geometria, ergonomia, zawieszenie itd., ale ja uważam, że Varadero/Crosstourer, Super Tenere, GS1200, Triumph - to wariacje na temat podobnych możliwości z większymi zdolnościami poszczególnych z tych motocykli w różnych wybranych środowiskach eksploatacji.
MP