VIM11 - opisz swoją trasę dojazdu i powrotu
Moderatorzy: bogdanbc, descomp
VIM11 - opisz swoją trasę dojazdu i powrotu
Tym samym rozpoczynam wątek z kierunkiem południowo wschodnim w tle ( Turcja Asoss ).
Panowie i Panie jakieś propozycje ?
Może zrodzą się terminy "startu" i kilka tras do wyboru ...
Panowie i Panie jakieś propozycje ?
Może zrodzą się terminy "startu" i kilka tras do wyboru ...
Ruszamy w małej "Varagrupce" 23 maja przez: Ukrainę, Rumunię, Bułgarię do Turcji.
Powrót przez: Grecję, Włochy, Austrię i Czechy.
Głównym naszym credo jest - pięknie, powoli, z dala od autostrad,w doborowym zgranym towarzystwie Gwoździem programu (oczywiście poza VIM-em) są: Karpaty Rumuńskie, Dolomity i Alpy. Poza podziwianiem piękna naszego świata planujemy kąpiel w morzu oaz zjazdy na nartach na jednym z Alpejskich lodowców.
Powrót 7 czerwca
( Lub 14 czerwca - jak kasy wystarczy i pracodawca przedłuży urlop )
Powrót przez: Grecję, Włochy, Austrię i Czechy.
Głównym naszym credo jest - pięknie, powoli, z dala od autostrad,w doborowym zgranym towarzystwie Gwoździem programu (oczywiście poza VIM-em) są: Karpaty Rumuńskie, Dolomity i Alpy. Poza podziwianiem piękna naszego świata planujemy kąpiel w morzu oaz zjazdy na nartach na jednym z Alpejskich lodowców.
Powrót 7 czerwca
( Lub 14 czerwca - jak kasy wystarczy i pracodawca przedłuży urlop )
O, taka trasa byłaby zbieżna z moimi zachciankami, chociaż mój urlop pewnie nie zostanie przedłużonygrzechutek pisze:Ruszamy w małej "Varagrupce" 23 maja przez: Ukrainę, Rumunię, Bułgarię do Turcji.
Powrót przez: Grecję, Włochy, Austrię i Czechy.
Głównym naszym credo jest - pięknie, powoli, z dala od autostrad,w doborowym zgranym towarzystwie Gwoździem programu (oczywiście poza VIM-em) są: Karpaty Rumuńskie, Dolomity i Alpy. Poza podziwianiem piękna naszego świata planujemy kąpiel w morzu oaz zjazdy na nartach na jednym z Alpejskich lodowców.
Powrót 7 czerwca
( Lub 14 czerwca - jak kasy wystarczy i pracodawca przedłuży urlop )
Ale mam też bardziej przyziemne troski - w trakcie drogi liczycie, koledzy, bardziej na swój własny namiot, czy znajdowanie kwater na noclegi. A ponieważ rejony typu Ukraina, Rumunia, Bułgaria, Turcja stanowią jeszcze białą plamę na mojej motocyklowej mapie, jak to widzicie kosztowo, na ten przykład? Czy wystarczy mieć jakieś Euro i kartę kredytową, by nie zdechnąć z głodu? Czy może w grę wchodzą tylko waluty mijanych krajów? Jak też na przykład kształtują się koszty przepraw promowych Turcja - Grecja i Grecja - Włochy? Bo naprawdę jestem w kropce, ile też kasiory tej brzęczącej i plastykowej zarezerwować na tę życiową wyprawę
MP
Raczej nocleg w hotelowo-motelowych warunkach, szkoda wozić kg bagażu ...
Pewnie trzeba zabrać troche EURO i $ oraz kartę dla psychicznego spokoju
Na www.viamichelin.pl wyszło z Łodzi do Izmiru ( tam odbieram z lotniska żonkę) przez Istambuł 2908 km .Koszt w jedną stronę ok.350 EUR ( 320E paliwo, 30E winiety).
Chce ominąć na dojazdówce Istambuł i skierowac sie na miejscowosc ECEABAT, następnie promem do CANAKKALE i dalej do Izmiru, pewnie z jakieś 500 km będzie mniej.
Dokładne planowanie pod koniec marca , pewnie wtedy będzie do wyboru kilka tras
Pewnie trzeba zabrać troche EURO i $ oraz kartę dla psychicznego spokoju
Na www.viamichelin.pl wyszło z Łodzi do Izmiru ( tam odbieram z lotniska żonkę) przez Istambuł 2908 km .Koszt w jedną stronę ok.350 EUR ( 320E paliwo, 30E winiety).
Chce ominąć na dojazdówce Istambuł i skierowac sie na miejscowosc ECEABAT, następnie promem do CANAKKALE i dalej do Izmiru, pewnie z jakieś 500 km będzie mniej.
Dokładne planowanie pod koniec marca , pewnie wtedy będzie do wyboru kilka tras